Dalej jestem w typowo jesiennych smakach. Czyli witajcie orzechy i czekolado, będę dla was po prostu bezlitosna i będę was jadła bez litości. No dobrze, chlebek daktylowy z orzechami i czekoladą, to wypiek, który śmiało można potraktować jako szybkie śniadanie, z kubkiem kawy, bądź herbaty. Oczywiście może być również pysznym deserem. Ale myślę sobie, że jeżeli mówimy o nim chlebek, to bez wyrzutów sumienia można go jeść od rana i tego się trzymajmy. Przynajmniej ja się tego trzymam. Chlebek i kubek mlecznej kawy, i jest pięknie.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie jesień rozpanoszyła się na dobre. Nieco mi smutno z tego powodu. Ostatnie dni były ponure, zimne i mocno wietrzne. Jak dobrze, że poranne spacery z naszym psem przejął mąż. Ciężko mi zwlec się z łóżka, kiedy za oknem jest szarość i tylko szarość. By rano wstać i mieć energię, potrzebuję kubka kawy. A do kawy potrzebne jest mi małe co nieco. Na śniadanie, takie konkretne przyjdzie jeszcze czas. Na razie muszę wstawić pranie, zmienić pościel, odkurzyć górę. Dlatego porywam kawałek chlebka i lecę dalej.
Ten przepis pochodzi z Turcji. Wyobrażam sobie, że właśnie tam zajadają się tym wypiekiem od samego rana. Dzięki daktylom chlebek ma piękny, głęboki kolor. Dzięki orzechom dodaje energii, a czekolada umila każdy poranek. Do tego ten piękny zapach! Lekko karmelowy, waniliowy, z nutką cynamonu. To prawdziwa bajka! Niczym jesienna świeca zapachowa.
Mam nadzieję, że czujecie się przekonani i chlebek daktylowy z orzechami i czekoladą, niebawem zagości na Waszym stole. Koniecznie go upieczcie i rozkoszujcie się jesienią w jego towarzystwie. Nie będziecie żałować!
Buziaki.
Magda
Ten chlebek brzmi jak idealny sposób na przetrwanie szarych poranków i poprawę nastroju w chłodne dni.
Jak daktylowy to chętnie!
Chlebek wygląda pysznie i sama chyba bym sięgała rano po niego do kawki 😉
🙂
This looks delicious. Warm greetings from Montreal, Canada ❤️😊 🇨🇦
Lista składników gwarantuje sukces! Kiedyś robiłam chlebek daktylowy z bananami, muszę kiedyś do tego pomysłu wrócić. Udanego weekendu 🙂
dziękuję!
Ostatnio perwszy raz w zyciu jadłam daktyle i nie przypadły mi do gustu :p
ciekawe czy ukryte w cieście by Ci posmakowały?
Wow, ten chlebek daktylowy brzmi jak jesienna magia w kawałku!
🙂