Śniadania na słodko

Japońskie pankejki z figą i miodem

10minuty Min. gotowania
Przejdź do przepisu

Podobno japońskie pankejki są najlepsze na świecie. Najbardziej puchate, najbardziej delikatne, wręcz rozpływające się w ustach. I muszę się z tym zgodzić. To zdecydowanie najlepsze placuszki jakie można przygotować. Najlepsze na weekend. Są naprawdę proste, ale nie służy im pośpiech. W końcu pianę z białek musimy ubić jak najlepiej. Zapraszam na japońskie pankejki z figą i miodem.

Moja wersja jest naprawdę mocno jesienna. W końcu październik to miesiąc fig. Uwielbiam zarówno ich smak, ale przede wszystkim kolor. Czasem kupuję je głównie po to, by były dekoracją w mojej kuchni. Nie sposób się im oprzeć. A podane na gorąco, podsmażone, otulone miodem i cynamonem, oraz szczyptą imbiru, są po prostu dekadencką ucztą. I to od samego rana!

Połączenie maślano-miodowych fig i obłędnie delikatnych placuszków jest po proste nieziemskie. Sekretem japońskich pankejków jest oczywiście ubicie białek na sztywno. Ale również odpowiednie smażenie placuszków. Bardzo ważne jest to, aby skropić patelnię wodą, dzięki wytworzonej parze wodnej, placki będą jeszcze delikatniejsze. Tak samo ważne jest smażenie pod pokrywką. I tutaj ważna kwestia, jeżeli nie macie wypukłej pokrywki na patelnię, to wybierzcie głęboką patelnię. Ja swoje placki smażyłam na płytkiej naleśnikowej patelni i niestety pokrywka nieco ograniczyła ich rozwój w górę. Ale tak naprawdę są to drobiazgi. Bo liczy się smak!

A smak jest niesamowity. Założę się, że nigdy nie jedliście aż tak puchatych i delikatnych placuszków. Porównanie ich do chmurki nie jest żadną przesadą. Japońskie pankejki z figą i miodem to po prostu śniadaniowe chmurki!

Pysznych śniadań,

Magda

Share

rb_lena
przygotowanie
15 minut
gotowanie
10minuty
ilość porcji
3 porcje
całkowity czas
25 minut

Będzie potrzebne

  • Patelnia x2

  • Miska

  • Blender z końcówką do ubijania piany

Składniki

  • 150 g mąki pszennej

  • 100 ml mleka

  • 5 białek

  • 3 żółtka

  • 3 łyżki drobnego cukru

  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

  • szczypta soli

  • Odrobina masła do smażenia

  • 3 figi

  • 2 łyżki miodu

  • 1 pełna łyżka masła

  • Pół łyżeczki mielonego cynamonu

  • Duża szczypta mielonego imbiru

Przepis krok po kroku

1

Ciasto

Żółtka roztrzepać z mlekiem i ekstraktem waniliowym. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodać do masy z żółtek. Wymieszać do połączenia składników.
2

Białka

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno. Pod koniec stopniowo wsypywać cukier i ubijać, aż białka staną się sztywne i błyszczące. Trwa to około 5-6 minut. Ubite białka stopniowo dodawać do mąki z żółtkami i mieszać do połączenia składników. Całość powinna być lekka i puszysta.
3

Smażenie

Na patelni rozgrzać masło i łyżką nakładać porcje ciasta, formując okrągłe placuszki. Dookoła placuszków patelnię lekko skropić wodą- lepiej urosną. Przykryć patelnię pokrywką. Gdy ciasto urośnie i pojawią się na nim bąbelki, należy odwrócić je na drugą stronę i smażyć około 3 minut, pod przykrywką.
4

Figi z miodem

W międzyczasie myję figi, kroję je na ćwiartki. Rozgrzewam masło, wrzucam figi z przyprawami, smażę 2 minuty. Całość polewam miodem i przesmażam kolejną minutę. Placuszki polewam sosem spod fig i podaję je z figami.

Uwagi

Warto dodatkowo posypać placuszki posiekanymi pistacjami.
1503 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Śniadania na słodko

Migdałowo-jabłkowe racuchy z pieca

25 minut Min. gotowania
Witajcie! Dziś mam dla Was gorącą nowość z mojej kuchni. Czyli przepyszne migdałowo-jabłkowe racuchy z pieca. Tak, dokładnie, z pieca. Przyznaję, że…
Śniadania na słodko

Krążki jabłkowe na śniadanie

10 minut Min. gotowania
Wrzesień to czas, który zawsze wzbudza mnie refleksje. Bo to koniec wakacji i zaraz mamy jesień. Tegoroczna jesień na szczęście zapowiada się…
Śniadania na słodko

Proteinowa granola z patelni

5 minut Min. gotowania
Granola z patelni? Ale co to jest? Przecież granolę kupujemy w sklepie, w takim ładnym, kolorowym pudełku. Nie smażymy jej przecież na…

26 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.