Uwielbiam domowe pierogi. To danie mojego dzieciństwa, które zawsze kojarzy mi się z ciepłem babcinego domu. Uwielbiam ich delikatne ciasto, aromatyczny farsz i to, że są takie kojące. Moja babcia pierożki lepiła co piątek. A muszę dodać, że pracowała jako główna księgowa. Po pracy zawsze zakładała fartuszek i dzielnie pracowała w kuchni. Podziwiam ją za to. Ja niestety nie mam tyle czasu, i moje pierożkowe marzenia, pozostają często niezrealizowane. Przy moich codziennych obowiązkach i długich dojazdach do pracy, wizja długich godzin w kuchni, skutecznie zniechęca mnie od kulinarnych zmagań. Ale nie od eksperymentów, bo dzięki nim powstały kluseczki jak pierożki.
Czym są te kluseczki? To po prostu farsz do tradycyjnych pierożków z dodatkiem mąki i jajka. Wystarczy ugotować je w osolonej wodzie, polać podsmażoną cebulką i gotowe. W mgnieniu oka, możemy cieszyć się smakiem pierogów. Tyle, że bez ciasta, bez wałkowania i żmudnego lepienia.
Jeżeli, tak jak ja, nie macie zbyt dużo czasu, ale lubicie tradycyjne smaki, to koniecznie musicie spróbować tego dnia. Kluseczki jak pierożki są przepyszne. Śmiało możecie wykorzystać do nich ziemniaki, które ugotowaliście dzień wcześniej. Będzie jeszcze szybciej, bo jedynym dłuższym etapem w produkcji, jest właśnie obieranie i gotowanie ziemniaków.
Mam nadzieję, że będą Wam smakowały i z chęcią je zrobicie!
Smacznego!
Bardzo pomysłowy przepis! Na tradycyjne pierożki ja też nie mam czasu, a takie chętnie zrobię 🙂
polecam:)
Pyszności. Super. Warto czerpać inspirację z kuchni babć. 🙂
oj tak!
Nigdy takich nie jadłam. Zapowiada się bardzo smacznie.
Świetny pomysł i jaki pyszny 😀
😉
Bardzo apetycznie!
No powiem Ci, że mi zaimponowałaś teraz! Świetna propozycja, muszę kiedyś zrobić bo uwielbiam pierogi. Mogłabym jeść codziennie 😀
Genialny pomysł
Świetna alternatywa dla tradycyjnych pierogów. Będę musiała spróbować. 🙂