Mój tata robi bardzo smaczne ogórki małosolne. Naprawdę je lubię. Ale ja najbardziej lubię bardzo delikatne ogóreczki, takie jednodniowe. Te na kolejne dni, są dla mnie zbyt kwaśne, zbyt wyraziste. Idealne wydały mi się ogórki na sucho. Musiałam sprawdzić na czym polega ich fenomen.
Rano udałam się do ulubionego warzywniaka, gdzie ulubiony Pan Warzywko, wybrał mi kilogram pięknych i świeżutkich ogórków na przetwory, Najpierw zastanawiałam się, po co mi aż cały kilogram tych ogórków, a jeżeli nie wyjdą? Z dużą werwą przystąpiłam do pracy. Przepis przecież jest tak prosty, wręcz banalny. Wystarczy przebrać ogórki, ponacinać, przygotować wszystkie dodatki, przełożyć do woreczka, dokładnie zamieszać i bach, zostaje nam czekanie.
Ogórki na sucho są przepyszne. Idealne na kanapki, ale i do chrupania. Ja zabieram je do pracy i sobie tak chrupię i chrupię. Ogórki są bardzo chrupiące, zielone, intensywne w kolorze, niemal jak świeże. A mimo to w smaku są naprawdę świetne. A pamiętajmy, ogórki leżakowały jedynie 24 godziny, a mimo to są bardzo aromatyczne, tak jak lubię. Warto włączyć kiszonki do diety, bo to bogactwo witamin i składników mineralnych. A do tego są takie pyszne, że ciężko się im oprzeć.
Jeżeli zaczynacie swoją przygodę z szykowaniem ogórków, to wersja na sucho będzie dla Was idealna. Nie da się ich zepsuć, są idealne dla początkujących. Mi i mężowi bardzo smakowały. A i również mojemu tacie. Pochwała od mistrza wiele znaczy!
Buziaki i smacznego!
Znam ten przepis ale jeszcze nigdy nie robiłam 😀
ja się czaiłam, ale w końcu uległam i to był strzał w 10!
Och, podoba mi się w jakiej formie podajesz przepis. Bardzo jasno i klarownie 🙂
Co do ogórków – chętnie wypróbuję bo lubię je w każdej odmianie
Pozdrawiam serdecznie
dziękuję!
Ja za małosolnymi nie przepadam,ale zrobię dla męża bo bardzo lubi,a takich jeszcze nie robiłam. Dzięki za przepis 🙂
polecam je!
A to ciekawostka! Muszę spróbować, bo junior też jest fanem małosolnych 🙂
spróbuj koniecznie!
Słyszałam o takiej formie przygotowania ogórków małosolnych, ale jej jeszcze nie próbowałam.
naprawdę warto!
Ja nigdy nie przepadałam za ogórkami małosolnymi, jestem totalną fanką kiszonych. Ale może spróbuję, w ciągu ostatnich 2 lat niesamowicie zmieniły mi się smaki i pokochałam wszelkie warzywa i przetwory, których wcześniej nie lubiłam. Jeju, jakbym miała w okolicy warzywniak, który nazywa się Pan Warzywko, to biegałabym tam codziennie!
smaki potrafią się zmienić, ja kiedyś nie mogłam tknąć botwinki, a teraz taka zupka mi smakuje 🙂 Ale do kiszonych dalej czuje dystans. Takie małosolne są naprawdę pyszne, warto jest zrobić i się przekonać:)
Świetny patent na pyszne ogórki 💚💚
O, super. Bardzo lubię ogórki małosolne. 🙂
Muszę wypróbować. Nigdy takich nie robiłam.
Bardzo takie lubię 🙂
Uwielbiam małosolne. Na sucho sama nigdy nie robiłam.