Czas odkryć karty. Dziś zabieram Was na najlepszą pizzę w Polsce. Tak, nie mam co do tego żadnych wątpliwości! Może to źle, że tak od razu odkrywam karty i mówię, że jest tam pysznie, ale bez sensu trzymać to w tajemnicy. Oliwa i ogień, to gwarancja genialnej pizzy, która skradła mi serce!
Wiem, że pizza neapolitańska jest obecnie modna i powstaje wiele knajpek serwujących taki rodzaj włoskiego placka. Charakteryzuje się on bardzo cienkim plackiem i niewielką ilością dodatków. Ale za to są one najwyższej jakości. W neapolitańskich pizzeriach raczej nie znajdziecie 40 rodzajów do wyboru i placków typu po góralsku z kabanosem i korniszonem. Za to może liczyć na oryginalną mozzarellą, pyszne wędliny czy dużą dawkę rukoli. No dobrze, wejdźmy do środka!
Ale najpierw należy uściślić, lokale są dwa. My byliśmy w tym na ulicy Świętego Marcina. Wystrój jest nowoczesny, ale niesamowicie przytulny i klimatyczny. Jest ciepło, aż chce się usiąść i celebrować posiłki. Kuchnia jest w półotwarta. Możemy obserwować proces powstawania pizzy i jej pieczenie. To co mi bardzo rzuciło się w „oczy”, a raczej w nos, był apetyczny zapach. Musicie mnie zrozumieć, nie cierpię w pizzeriach zapachu pieczonego sera, kiepskiej jakości. Po tym poznaję właśnie dobry lokal!
No dobrze, z menu wybraliśmy dwie pizze, jedną klasyczną, czyli Margerithę, oraz Diavolę, która zawierała pikantne salami i papryczkę chilli. Pizzy do wyboru mamy czternaście rodzajów, są wśród nich również opcje wegańskie. Dodatkowo w menu można znaleźć makarony, czy lasagne. Bardzo kusiły mnie desery, ale przyznaję, byłam już po porcji lodów i bardzo tego żałowałam. Bo sernik z pistacjami bardzo mnie kusił.
Pizze przyszły naprawdę szybko. Bardzo spodobał mi się sposób serowania, podano nam nożyczki! A sama pizza? Jak już mówiłam, genialna! Co najważniejsze, lekka, pełna smaku, z najlepszej jakości składnikami. Po zjedzeniu miałam niedosyt-chciałabym przetestować po prostu wszystkie!
Jeżeli będziecie we Wrocławiu, koniecznie odwieźcie ten lokal. Na pewno się nie zawiedziecie, zjecie pysznie i będziecie zachwyceni atmosferą!
P.S. Obiecuję, że będę tutaj zdecydowanie częściej! Muszę tylko wrócić co normalności, po małych zawirowaniach zdrowotnych!
Buziaki, Magda!
Bardzo apetyczna pizza 🙂 nigdy nie kroiłam jej nożyczkami 🙂
fajna opcja!
Pizza wygląda bardzo apetycznie 🙂 ach, jestem wielką fanką tego dania! Koniecznie muszę odwiedzić ten lokal. Tym bardziej, że do Wrocławia nie mam aż tak daleko 🙂
to już zazdroszczę! ja mam pół Polski niestety:)
O, brzmi super. Byłam kiedyś w lokalu, w którym kroi się pizzę nożyczkami. Nad morzem. 🙂
Ależ bym zjadła!
🙂
Uwielbiam pizzę neapolitańską. Jeśli będę we Wrocławiu, to odwiedzę ten lokal z przyjemnością.
obowiązkowo:)
Uwielbiam, gdy pizza ma cienkie ciasto i wysokiej jakości dodatki, miejsce idealne dla mnie. 🙂
Ta pizza wygląda obłędnie i bardzo włosko – musiała być przepyszna
🙂