Pudding z tapioki i mango

Witajcie kochani. Kolejny ciężki tydzień za mną. Dużo gotuję, ale brakuje mi czasu by dzielić się z Wami na bieżąco przepisami. Kiedy mam odrobinę wolnej chwili, maszeruję do ogrodu, mam wrażenie, że ostatnimi dniami nic tylko pielę moje grządki. Kiedy skończę wszystkie, czas ogarnąć dom. I znów od początku! Ale w przerwie od codziennego zamieszania zapraszam na pudding z tapioki i mango.

Przyznaję, te małe kuleczki nie wzbudziły u mnie jakiegoś większego zainteresowania. Jeszcze jakiś czas temu traktowałam je jako ciekawostkę. Dopóki nie spróbowałam tego deseru i cóż, przepadłam. Te kuleczki naprawdę potrafią wciągnąć i uzależnić! Niby takie niepozorne, a jakie smaczne. I co ciekawe, są również zdrowe. Tapioka jest lekkostrawna i pozbawiona glutenu. Po ugotowaniu zawartość kalorii spada, więc mogą ją jeść osoby dbające o linię. Dzięki skrobi opornej polecana jest osobom z problemami trawiennymi. A dodatkowo wpływają na regulację poziomu cukru we krwi. Zawiera też dużo witamin z grupy B, a także magnez czy wapń.

Ale co najważniejsze, tapioka jest bardzo łatwa do przygotowania i zamienienia jej w deser. Najważniejsze to obserwowanie jak białe kuleczki stają się przezroczyste. To świetna zabawa, a jakie zapachy unoszą się wtedy w kuchni! Pięknie pachnie kokosem, to naprawdę letni zapach. Deser świetnie przechowuje się w lodówce. W dodatku świetnie się sprawdza kiedy odwiedza was teściowa, która ma celiakię i nie może jeść glutenu. Można zapunktować w jej oczach:)

Polecam Wam pudding z tapioki i mango. Koniecznie spróbujcie tego egzotycznego smaku w Waszym domu.

Buziaki,

Magda