Tosty. Zdecydowanie jest to śniadaniowa klasyka. Robią się błyskawicznie i zawsze smakują. Można jeść je solo. Można z dżemem. Można z miodem…
Ostatnio nie było praktycznie dnia bym nie wróciła do domu przemoknięta – i to mimo posiadania ogromnego parasola, albo przemarznięta. Niestety, 11…
Zawsze kiedy wchodzę na bloga Ani i widzę jej wspaniałe owsiankowe propozycje, to ogarnia mnie dzika ochota by porwać jej ta przepyszną…
Kawa i maliny. To połączenie znalazłam w książce. Niezbyt udanej na marginesie. Ale właśnie pewna zakonnica miała tam pewną słodką tajemnicę. Otóż,…
Ten weekend był taki sobie. Wszystko przez tą jesienną aurę. Nie sądziłam, że to nadejdzie aż tak szybko. Całe dnie były szare,…
Malinowo u mnie. Taki czas. Kocham te owoce. Po prostu kocham. Zaraz po truskawkach, albo i na równi? Nie wiem czemu, ale…
Zawsze uważałam, że instytucja brata to fajna rzecz. Sama posiadam bardzo udany egzemplarz. I chociaż mój brat jest młodszy o parę ładnych…
Wakacje. Nawet te najlepsze, najwspanialsze, najbardziej idealne, najpiękniejsze pogodowo mają tę jedną wadę – lubią się kończyć. Kiedy byłam uczennicą, to zawsze…
W sobotę zarządziłam wielkie sprzątanie. Oczywiście udało mi się zrobić tylko połowę tego co planowałam. Bo jakoś za szybko skończył się dzień….
Jakiś czas temu, wracając z wakacji zajrzałam do Bydgoszczy. To zaskakujące, ale moje pierwsze spotkanie z tym miastem było kiepskie, a teraz?…