Ha, jestem szczęśliwą posiadaczką zapasu drożdży. Dlatego też na szybki obiad w czasach kwarantanny zrobiłam racuchy. I to nie byle jakie,a z mąki owsianej. Mąkę zrobiłam sama, w młynku do mielenia kawy, zmieliłam płatki owsiane. A tych też mam spory zapas, racuchy wyszły więcej zdrowsze i naprawdę smaczne. Do tego konfitura z czarnego bzu. Szybko, prosto i bardzo smacznie. Ostatnie tygodnie nie sprzyjają wielkiej kreatywności w kuchni, bo chociaż mamy więcej czasu na gotowanie, to równocześnie nie możemy swobodnie chodzić do sklepów i kupować poszczególne składniki. Ale ze składników, które mamy w domu, też można przygotować coś ciekawego, jak na przykład te racuchy. Spokojnego piątkowego wieczoru Wam życzę. U mnie dziś rządzi Spisek przeciwko Ameryce!
Składniki:
1/3 kostki drożdży
1 jajko
350 ml letniego mleka
400 gramów mąki owsianej
2 jabłka
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
4 łyżki konfitury z bzu
Cukier puder
Masło klarowane do smażenia
W kubeczku ucieram drożdże z 5 łyżkami mleka, łyżka cukru i łyżką mąki. Odstawiam na kwadrans.
W międzyczasie obieram jabłka i ścieram je na tarce. Do dużej miski wsypuję mąkę, wbijam jajko, dodaję zaczyn i resztę mleka. Mieszam składniki, na końcu dodaję jabłka. Ciasto będzie dość luźne, odstawiam je na pół godziny.
Rozgrzewam masło, łyżką nabieram porcje ciasta, smażę placki przez 3 minuty z każdej strony. Podaję z konfiturą i cukrem pudrem.
Mój tata dzisiaj jadł placuszki 🙂
😉
Częstuję się!
Uwielbiam na każdą porę dnia.
Uwielbiam racuchy, a te wyglądają bardzo kusząco.
😉
A ja nie mam drozdzy 😉 Racuchy są pyszne 😊
Bardzo dawno już nie jadłam racuszków drożdżowych, ale w dzieciństwie sie nimi zajadałam 😀
smutek 🙁
;0
gdybym tylko miała drożdze 😀
u mnie na szczęście nawet już w piekarniach sprzedają po pół kilo;)
Wyglądają pysznie, a ja racuchy uwielbiam. Zapisuję przepis. 🙂
🙂
Dawno nie jadłam racuch.
😉
uwielbiam ta wersje 🙂
U mnie także dziś racuchy, ale w wersji bez drożdży. Dają radę 🙂
Mniam 🙂 ja póki co też jeszcze mam zapas drożdży 🙂 nigdy wcześniej nie wykorzystywałam ich tak intensywnie jak teraz;)
Pychaaaaaa 🙂