
Taki ryż to ja lubię! Prosto, szybko i co najważniejsze, pysznie! Dużo warzyw, dużo ryżu, dużo przypraw i oczywiście, dużo sera! Danie wyjątkowo aromatyczne, kolorowe i smaczne. Rozgrzewa, rozpieszcza, jest bardzo pożywne, w sam raz na zimowe dni. Rozgrzewa, syci, i dodaje energii na resztę dnia. A ta energia znów mi jest potrzebna na naukę. Już trochę mam dość. Ale tylko jeden egzamin i wolne, całe dwa tygodnie wolne od weekendowych wykładów, a co najważniejsze, wolne od nauki. Niestety, jeżeli chce się mieć dobre oceny, to trzeba poświęcić trochę czasu na przyswojenie sobie nowej wiedzy. W każdym razie, po takim egzaminie, chętnie zjem ryż i tak posilona udam się na długi, zimowy spacer!
Składniki:
250 gramów ryżu
10 pieczarek
1 papryka
1 szklanka mrożonej fasolki
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
100 gramów sera Cheddar
1 łyżka przyprawy curry
1 łyżka oleju
Sól
Pieprz
Słodka papryka-szczypta
100 ml bulionu
Ryż gotuję al dente.
Warzywa myję.
Pieczarki oczyszczam i kroję w plasterki. Siekam czosnek i cebulkę, podsmażam na rozgrzanym oleju przez 3 minuty. Dodaję pieczarki i podduszam 5 minut. Paprykę kroję w kostkę, wrzucam na patelnię, smażę razem 5 minut, na koniec dodaję fasolkę i podgrzewam 3 minuty.
Ser ścieram na tarce. Do ryżu dodaję przyprawy, łączę z warzywami i serem.Przekładam ryż z warzywami do naczynia żaroodpornego, zalewam bulionem i zapiekam 25 minut w temperaturze 185 stopni.
Zjadłabym. Potrzebuję rozgrzewającego dania
🙂
Dzisiaj mam bardzo podobny obiadek! mniami 😉
Nie jadłam jeszcze takiego ryżu. Pychota.
Danie idealne, aromatyczne i rozgrzewające 🙂
Z chęcią bym zjadła 🙂 Uwielbiam curry choć w wersji wegetariańskiej nie jadłam 🙂
🙂
🙂
🙂
😉
Bardzo lubię potrawy z dodatkiem curry:)
😉
Nie potrzeba wiele aby smakowało 😉
Uwielbiam takie dania!
Idealny przepis na tak mroźne dni 🙂
Pyszny ten przepis
🙂
🙂
😉
🙂
oooo! to są zdecydowanie moje smaki! ;D
Smakowicie, powodzenia na egzaminie.
Bardzo lubię takie dania, więc na pewno je zrobię. 😉
Prosto, smacznie i aromatycznie 🙂
😉
😉
Lubię takie jedzonko 🙂
🙂
😉
Ryż z carry mogę jeść niemalże codziennie 🙂
🙂
Czas sesji jest wyczerpujący 🙂 ale nim się obejrzysz, będzie po wszystkim 🙂 wiem po sobie – czasami już nie miałam sił, ale dziś znów cieszę się wolnymi weekendami i zastanawiam się, czego by się teraz pouczyć.
🙂