Ach te budynie jaglane… Mam do nich wielką słabość. Naturalnie słodkie, aksamitna konsystencja i dowolność w dodatkach. Tym razem wypróbowałam dość klasyczną kombinację dodatków. Czekoladowy budyń i podsmażone banany. Miód, odrobina kokosowych wiórków i intensywny smak czekolady. Wyszło wybitne śniadanie! W sam raz na te zimne dni. Rozgrzewa, syci, poprawia humor. bo przecież tutaj wszystko wpływa na nas pozytywnie. Gorzka czekolada, kasza jaglana i banany. Te składniki dają pozytywnego kopa i pozwalają fajnie przetrwać nowy dzień. Cały czas sypie śnieg. Cały czas straszy mróz. Ale wiecie co? Co z tego, że musiałam na cito kupować nową, zimową kurtkę, a znaleźć coś ciepłego w lutym, graniczy już z cudem,co z tego, że droga do pracy trwa dwa razy dłużej, jest pięknie!
Składniki:
1 duży banan
7 łyżek kaszy jaglanej
250 ml mleka
5 kostek gorzkiej czekolady
2 łyżeczki miodu
1 łyżeczka masła
Ekstrakt waniliowy
Szczypta cynamonu
Kaszę przepłukuję wrzątkiem, zalewam mlekiem, dodaję wanilię i gotuję do miękkości.
Do kaszy dodaję czekoladę i miksuję na gładki krem.
Na patelni rozgrzewam masło, dodaję miód i cynamon. Banany kroję na 4 części, podsmażam na maśle przez 2 minuty. Na jaglanym budyniu kładę banany, zjadam na gorąco.
To brzmi bosko! Muszę zrobić, nie ma innej opcji.
🙂
Super na poprawę humoru 🙂
Ojj bardzo dawno nie jadłam.. Budyń czekoladowy to zdecydowanie mój ulubiony 😀
Dziś jadłam jaglankę z mandarynką, słonecznikiem i chia 🙂
Przyznam, że to ciekawe połączenie.
oj lubię budynie omom:)
Nie jadłam nigdy jaglanego budyniu. Świetnie umili zimowe wieczory 🙂
Na pewno zrobię ten budyń, bo jeszcze takiego nie jadłam. 😉
🙂
🙂
🙂
🙂
Pycha :=
🙂
🙂
Przekonałaś mnie, zrobię mężowi na walentynki 😀
Budyniu jaglanego nigdy nie jadłam, ale Twój przepis mnie zaciekawił 😀 Chętnie przetestuję 😀 Pozdrawiam!
🙂
🙂
Ale pyszności – bardzo ciekawy przepis xx
🙂
Ależ pychotka, na pewno od razu poprawia humor 🙂
Na śniadanie i na deser 🙂
😀
Jedne z moich ulubionych połączeń smakowych 🙂
Zamiast pączka? 😀
Deser idealny 🙂
Mniam! Wygląda bardzo apetycznie! :)Przygotuję jutro na śniadanie! 🙂
przepis z środy 🙂
🙂
😉
😉
o tak!
😉
Jadłam już jaglankę na kilka sposobów, ale tak jeszcze nie! Wygląda pysznie! 🙂
Ściskam gorąco,
Werka