Obiady

Drożdżowe racuszki z jabłkiem

1 Min. czytania
Sztormowa pogoda znów nawiedziła Trójmiasto. Nie jest zimno,ale wiatr skutecznie przebija się przez warstwy odzieży i chłodzi tak,że szpik kości błaga o wiosnę. Takie wietrzne dni najlepiej uprzyjemnić sobie  czymś pysznym. Czyli pysznym i słodkim obiadem. Co bym powiedziała na drożdżowe racuszki z jabłkami i żurawiną? Nie tylko powiedziałabym głośne i wyraźne TAK co i od razu przystąpiłabym do ich produkcji. Nie wiem czemu,ale takie racuszki wyjątkowo kojarzą mi się z latem. Może dlatego,że wtedy częściej bywałam u babci, a ona robiła je niemal na każdą kolację. Jak już pewnie wspominałam moja babcia ma raczej marne zdolności kulinarne,stąd jak opanowała coś dość dobrze męczyła tą rzeczą otoczenie całymi latami. Tak było z racuszkami. Smażyła je na potęgę. Teraz oczywiście nie jadam ich na każdą kolację, ale lubię wrócić do ich smaku i cudownego zapachu jaki tworzy się podczas smażenia. I cóż, uwielbiam je zajadać w szare popołudnie, od razu robi się przyjemniej.

Składniki:
1/3 paczki drożdży świeżych
350 gramów mąki pszennej
Szklanka mleka
Łyżka cukru z prawdziwą wanilią
2 jabłka
2 garście suszonej żurawiny
Klarowane masło do smażenia
Cukier puder do posypania

W miseczce łączę drożdże, z cukrem,łyżką mąki i mleka. Rozcieram na pastę i zostawiam na kwadrans. W tym czasie namaczam żurawinę w gorącej wodzie. Jabłka obieram, kroję w kostkę.
Do zaczynu dodaję resztę mąki,mleka i jajka. Na koniec dosypuję żurawinę, jabłka i cynamon. Zostawiam ciasto na 15-20 minut. Po tym czasie na klarowanym maśle smażę racuszki. Po usmażeniu przekładam na ręcznik papierowy by usunąć nadmiar tłuszczu, posypuję odrobiną cukru pudru.
Przypominam Wam też o konkursie z Prostymi Historiami. Święta coraz bliżej, i na pewno miło będzie przypomnieć sobie świąteczne wspomnienia i może wygrać coś przydatnego w kuchni?


1532 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Obiady

Panda. Ramen we Wrocławiu.

1 Min. czytania
Czas na małą wycieczkę, kto ma ochotę na Ramen? W tym celu udamy się do Wrocławia. Przyznaję, nieco zazdroszczę mieszkańcom tego miasta….
Obiady

Casa di Tuzza, Jastarania

1 Min. czytania
Dziś będzie polecenie, pojedziemy na Jastarnię. Jastarnia to malutka, ale przepiękna wieś na samym początku kraju. Z jednej strony oblewają ją wody…
Obiady

Oliwa i ogień. Wrocław.

2 Min. czytania
Czas odkryć karty. Dziś zabieram Was na najlepszą pizzę w Polsce. Tak, nie mam co do tego żadnych wątpliwości! Może to źle,…

60 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.