Wiosenne weekendy miło spędza podczas grillowania. A kto powiedział,że jesienią nie można przygotować pysznych szaszłyków? Delikatne, drobiowe mięso zamarynowane w naprawdę smakowitej marynacie genialnie pasują na weekendowy obiad. Jako,że weekend bardzo zajęty, nie bawiłam się w długie szykowanie obiadu. W końcu trzeba odwiedzić bliskich, którzy już odeszli. W moim przypadku wiąże się to z objechaniem całego, zakorkowanego do granic możliwości Trójmiasta. Dlatego też rano zamarynowałam mięso-5 minut, a następnie przed pieczeniem nadziałam na patyczki, upiekłam i gotowe. Pracy minimum, a za to jaki aromat. Mocno ziołowy, intensywny, po prostu smakowity.Ot, takie majowe wspomnienie w ten szary dzień.
Składniki:
Podwójna pierś z kurczaka
Czerwona papryka
Połowa cebuli
Marynata:
4 ząbki czosnku
1/2 czerwonej papryki
2 łyżki oliwy z oliwek
Sok z połowy cytryny
Łyżeczka słodkiej papryki
Po łyżeczce majeranku,tymianku i rozmarynu
Sól
Świeżo mielony pieprz
Dodatkowo patyczki do szaszłyków
Mięso opłukuję, kroję w paski. Szykuję marynatę, miażdżę czosnek, drobno siekam paprykę. Dodaję oliwę i sok z cytryny. Dodaję zioła,paprykę, sól i pieprz. Mieszam, do marynaty dodaję mięso, odkładam na minimum godzinę do lodówki.
Patyczki płuczę w wodzie, nadziewam mięso na nie, dodaję po kawałku papryki i cebuli. Polewam mięso resztą marynaty i piekę w piekarniku przez 25-30 minut w 170 stopniach.
Świetny przepis 🙂
😉
Ja mam genialny grill w piekarniku, więc takie szaszłyki mogę robić cały rok. Najlepszy obiad 🙂
Na pewno wypróbuję ten przepis 😉
Dobrze, ze zanim weszłam na Twojego bloga zjadłam obiad bo pewnie sięgłabym do lodówki 🙂
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Narobiłaś mi smaka 🙂
Zapraszam do mnie i do klikania w linki Romwe! 🙂 *TUTAJ*
Pozdrawiam:)
takie szybkie obiady zawsze się sprawdzą 🙂
Szybki obiad szczególnie po tak zabieganym dniu jest na wagę złota 🙂
Obiad pychota:))
ja na groby to mam wyprawę w inne województwo!
także no.. 😀
Ale szaszłyki po takiej podróży baaardzo chętnie 😉
Dla mnie bez kurczaka 😉
Dla mnie też 😛 Na szczęście można wiele innych warzyw tutaj użyć 😉
Zdecydowanie:)
😉
😉
Ja nie daję rady jechać niestety częściej niż raz na rok-w wakacje do pradziadków na groby, bo to wyprawa na 450 km w jedną stronę….
😉
zdecydowanie:)
😉
🙂
polecam:)
Takiego szaszłyka zdecydowanie mogłabym zjeść i na obiad i na kolację 🙂
Super pomysł 🙂
Też się ratuje w ten sposób. Takie szaszłyczki są wspaniałe 🙂
😉
';)
😉
Świetne szaszłyczki. 🙂
dziękuję:)
Bardzo fajna opcja 🙂
🙂
Uwielbiam tak dobrze dobrane smakowo szaszłyki 🙂
Mam jakiś dziwny sentyment do szaszłyków, nie umiem ich sobie odmówić 🙂
Już wiem, co przygotuję, gdy wypadnie moja kolej gotowania obiadu 😉
😉
😉
Mmmm, to musiało być pyszne! 🙂
No właśnie, dlaczego by tak nie urządzić grilla jesienią? 🙂 Szaszłyczki fajne! 🙂
😉
Ja miałam ochotę urządzić grilla (w sobotę było prawie 20 stopni C), ale niestety synuś znowu chory i siedzimy w domu 🙁 No chyba, że podkradnę Ci przepis i zrobimy sobie oszukanego grilla w piekarniku 🙂
było,było:)
Podkradnij koniecznie:)
Pyszne! To ja porywam jednego szaszłyka dla siebie 😉
Bardzo lubię takie szaszłyki:)
😉
😉
Jadłam niedawno takie szaszłyki, tylko dodałam jeszcze ananasa:)
😉
Szaszłyki mile widziane o każdej porze roku 🙂
🙂