Jak leniwe to tylko na słodko. Tak było jeszcze do niedawna. Jak leniwe, to obowiązkowo roztopione masełko, cukier i cynamon. I nic więcej. To był dla mnie idealny piątkowy obiad, kiedy wracałam ze szkoły i czułam charakterystyczną woń podsmażonego masełka, wiedziałam, że będą leniwe. Kochałam je jako dziecko, i lubię dziś. Mój mąż ma do nich neutralny stosunek, on chyba po prostu nie lubi obiadów na słodko. Godzi się jedynie na naleśniki z jabłkami, jako odstępstwo od tej reguły. W każdym razie kiedy naszła mnie ochota na leniwe, mąż powiedział- a może zrobimy je inaczej? Inaczej, czyli jak? Zaczęłam dumać nad tym tematem, postanowiłam więc przygotować leniwe, po mojemu, z koperkiem, podsmażone, z dodatkiem pysznej, chrupiącej szalotki. Nieco się bałam, czy posmakuje to mężowi. Zaczęłam szykować obiad, ugotowałam pierożki, a potem je podsmażyłam na masełku. Na drugiej patelni smażyła się cebulka. Danie podane, zjedzone w ogrodzie. I wiecie co? Moje obawy okazały się płonne, mąż zjadł i zażyczył sobie dokładkę. Coś czuję, że ta wersja leniwych pierożków, na stałe zagości w naszym domku. Łapcie przepis, i gotujcie!
Składniki:
250 gramów twarogu
1 duże jajko
100 gramów mąki pszennej
1 duża łyżka posiekanego koperku
Sól
Pieprz
2 łyżki klarowanego masła
6 szalotek
2 łyżki mąki
Sól
Pieprz
2 łyżki klarowanego masła
Szalotkę obieram, kroję na ćwiartki, panieruję w mące, doprawiam solą i pieprzem. Rozgrzewam masło, smażę szalotki na złoto, mniej więcej 4 minuty.
Rozgniatam twaróg, dodaję jajko, mąkę, koperek, sól i pieprz. Zagniatam gładkie ciasto. Formuję z niego 3 wałeczki, kroję ukośnie kluski- jak kopytka. Zagotowuję wodę, solę. Wrzucam kluski na wrzątek i gotuję 2-3 minuty. Dobrze je odcedzam.
Roztapiam masło, podsmażam pierożki leniwe 2 -3 minuty, do lekkiego zezłocenia. Podają razem z szalotkami.
Jakie fajne. Pojadłabym takie jedzonko, pojadła.
Ale smacznie wygląda i brzmi! Super pomysł. Mój partner niestety też nie jest fanem słodkich obiadów, dlatego u nas to bardziej desery. 😛
fajny pomysł na leniwe
Świetna wersja.
polecam więc takie leniwe:)
🙂
🙂
🙂
Cudowne leniwe <3
Świetny pomysł na leniwe. Bardzi lubię tę kluseczki 🙂
Klasyka jest przepyszna, a taka podkręcona wersja musi być mega rewelacja!
🙂
🙂
Klasyczne uwielbiam, tę równie chętnie wypróbuję 🙂
uo nigdy nie robiłam nawet normalnych leniwych 😀
spróbuj:)
🙂
🙂
Leniwe w takiej odsłonie też chętnie zjemy 🙂
Już mi ślinka cieknie na takie smaczne pierożki. Ostatnio jadłam z ziemniakami i twarogiem – niestety nie moje wykonanie.
Pozdrawiam.
U mnie też zawsze na słodko. Muszę spróbować Twojej wersji.
Faktycznie inaczej, muszę spróbować 🙂
polecam!
🙂
🙂
🙂
Wygląda bardzo apetycznie! 🙂
Zapraszam na moje social media:
http://www.truskawkowa-fiesta.blogspot.com
http://www.facebook.com/truskawkowa.fiesta
http://www.instagram.com/truskawkowa_fiesta
Pozdrawiam