Od zawsze lubiłam ryby. One z wzajemnością niekoniecznie. Trudno, po pewnym spotkaniu z karpiową ością do ryb podchodzę ze sporym dystansem. Staram się wybierać te, które ości nie mają. Dlatego też jadam dużo łososia. Bo jest smaczny, łatwy do przygotowania i dość zdrowy. Najczęściej szykuję najprostszą wersję, po prostu piekę go w piekarniku z dodatkiem koperku i masła. Ale nieco mi się znudziła ta wersja, więc przygotowałam tę rybę w musztardowej marynacie. Szalenie prostej, ale jakże pysznej. Wystarczy parę chwil i wspaniały obiad gotowy. Wiem, że połączenie łososia i musztardy nie jest najbardziej oczywistym,ale za to jak spróbujecie to na pewno zrobicie to danie więcej razy.
Składniki:
500 gramów łososia-filet
4 gałązki koperku
4 łyżeczki ostrzejszej musztardy
Sok z połowy cytryny
Sól
Pieprz
Masło klarowane do smażenia
Rybę płuczę, dokładnie osuszam przy pomocy papierowego ręcznika i kroję na mniejsze kawałki-4 kawałki.
Łososia polewam sokiem z cytryny,posypuję solą i pieprzem, smaruję musztardą z jednej strony. Na musztardzie układam gałązkę koperku, tak przygotowaną rybę chłodzę przez minimum kwadrans.
Rozgrzewam masło, smażę rybę z jednej strony(tej bez przypraw) przez 2 minuty. Następnie rybę podpiekam przez około 10 minut w piekarniku.
Podaję z ziemniakami i pomidorami.
🙂
Łosoś to moja ulubiona ryba. Chętnie zjadłabym łososia tak przygotowanego 🙂
🙂
łososia bardzo lubię, bo nie jest skomplikowany w przygotowaniu 🙂 a i z ościami mam problem, że takie ryby mnie od razu odrzucają mimo że bardzo je lubię 🙂
Uwielbiam łososia, choć nie przepadam za musztardą to z chęcią bym takiego spróbowała 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o kliknięcie w linki u mnie w najnowszym poście, będę bardzo wdzięczna 🙂
Podoba mi się takie musztardowe podejście do łososia 🙂
Ja też nie lubię ości, brrr…