Zawsze lubiłam grapefruity. Nie miałam nic do ich kwasowości, wręcz przeciwnie, im bardziej kwaśny i konkretny, tym lepszy 🙂 Moja jedna ciotka, prawie umierała, kiedy gardziłam cukrem. Ona uważała, że nie da się zjeść tego owocu, nie posypawszy go uprzednio solidną łychą cukru. Dla mnie posypanie go cukrem było prawdziwą zbrodnią! Zdecydowanie wolałam go na surowo, z naturalną goryczą. Ale dziś proponuję niezwykle prosty przepis na błyskawiczny deser, zdrową przekąskę, albo na śniadanie. Wystarczy dodać bowiem jogurt i twarożek, i gotowe. Czym będę kusić? Pieczonym grapefruitem z miodem i szczyptą cynamonu. Tak proste, że każdy musi spróbować.
Składniki:
1 duży grapefruit
2 łyżeczki miodu ( polecam lawendowy)
Duża szczypta cynamonu
Blaszkę do pieczenia wykładam papierem do pieczenia. Owoce dokładnie myję, parzę wrzątkiem, kroję na połówki. Lekko osuszam wierzchy po przekrojeniu – przykładam papierowy ręcznik.
Miód łączę z cynamonem i polewam wierzch owocu. Grapefruity piekę 5-7 minut w piekarniku z włączoną funkcją grillowania.
Tak prosto, a tak przepysznie. Muszę koniecznie wypróbować 🙂
My od kilku lat codziennie jemy grejpfruta posypanego cynamonem 😀 Nawet z tych błonek go nie obieramy 😀
:O
Super pomysł!
Bardzo lubię kwaskowe owoce, więc Twój grapefruit z pewnością będzie mi smakował:)
Bardzo lubię cytrusy i pochłaniam je w gigantycznych ilościach "na surowo". Z chęcią przetestuję tego pieczonego grapefruita 🙂
Ja to chyba jednak wolałabym zjeść grejpfruta bez dodatków 😀
ciekawe 🙂
Nie jadłam nigdy pieczonych cytrusów 🙂 Ale brzmi super.
Ja również nigdy nie miałam nic do smaku grapefruita.. jego gorzkiej skórki itd. ale nie należy on owoców za którymi szaleję a moja siostra lubi, zwłaszcza kiedy jest przeziębiona 🙂 Ja lubię owoce bez dodatków – cytryny wcinałam bez cukru xD
Uwielbiam 🙂 często robię podobnie na grillu latem 🙂
Wow, to musi być pyszne.
Pierwsze słyszę o takim czymś 🙂 Brzmi ciekawie, jednak moja niechęć do grejpfruta wygrywa!
🙂
w taki sposób podany grapefruit smakuje zupełnie inaczej 😉
🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
Na pewno wypróbuję, nigdy o tym nie słyszałam 🙂
Życzę szczęśliwego Nowego Roku xx
🙂
Ja też nie posypuję cukrem nawet najbardziej kwaśnych owoców. Twój przepis wydaje mi się bardzo ciekawy. Chętnie wypróbuje 🙂
Szczęśliwego Nowego Roku!!!! Niech spełniają się Twoje marzenia 🙂
Ja uwielbiam grejpfruty! Również uważam że posypywanie cukrem tego cudownego owocu jest niedorzeczne 😀
Nie wiem czy to połączenie dla mnie 🙂
Dziękuję 🙂
😉
trzeba spróbować 🙂
uwielbiam grejpfruty. chyba się skuszę na coś takiego;) pozdrawiam