Prosty ze mnie człowiek! Pasztetowa, wątrobianka, kaszanka, do tego pajda świeżego, chrupiącego chleba i jestem w niebie. W jakiejś gazetce z przepisami, znalazłam przepis na francuską pastę do kanapek z wątróbki. Był wyjątkowo wręcz prosty, zrobiłam go bez wahania. Efekt? Świetny. Pasta smakowała jednak nie jak z Francji,a jak nasza typowa pasztetowa! W sumie nie jadłam nigdy typowo francuskiej pasty z wątróbki, być może, że nasza pasztetowa nie powinna się tak nazywać, a jakoś tak wykwintniej? Ta pasta jest świetnym dodatkiem do tradycyjnego pieczywa. Niedawno przerzuciłam się na kupowanie pieczywa tylko z jednej piekarni, od Ryszarda Majchrowskiego. To najstarsza gdańska piekarnia, a ich chlebek foremkowy, jest wybitny. Z moją pastą to duet idealny.
45 gramów wątróbki drobiowej
1 mała czerwona cebulka
3 ząbki czosnku
kawałek ostrej papryczki
6 łyżek ciepłej wody
Słodka papryka
Suszony koperek
Sól
Pieprz
2 pełne łyżki masła klarowanego
Cebulkę siekam i wrzucam na rozgrzane masło na patelni. Drobno siekam czosnek oraz papryczkę chilli , dodaję do cebuli, smażę do zezłocenia. Wątróbkę myję, dokładnie suszę, kroję na mniejsze kawałki, wrzucam na patelnię. Smażę 5 minut, doprawiam przyprawami, dodaję wodę. Duszę zawartość patelni 10 minut.
Mięso przekładam do blendera, miksuję na gładką masę. Przekładam do miseczki, bądź słoiczka, chłodzę przed podaniem.
Nie jem wątróbki, ale rzodkieweczkę bym chętnie wzięła 😀
Uwielbiam. Świetny przepis.
Nie jadłam jeszcze takiej pasty. Ciekawa potrawa.
🙂
😉
😉
Nie tylko na kanapki 🙂
Uwielbiam wątróbkę ale w takiej formie jeszcze nie widziałam 🙂 Bardzo ciekawy przepis na kuchenne testowanie przepisów.
🙂
🙂
Nie jestem fanką wątróbki, ale taką pastę bym spróbowała z ciekawości 😀
🙂
Jeny ja też uwielbiam pasztety, wątróbke i kaszankę 😀 Dla mnie to prawdziwy rarytas 😀 Taką pastę z chęcia bym zjadła 😀
Smacznie wygląda mimo, że nie przepadam za wątróbką 😉
Pycha!
🙂
🙂
🙂
Robię podobne pasty tylko zamiast wody dodaję wywar z rosołu. Pyszne są, dzięki za przypomnienie przepisu😋
🙂
Pamiętam ją z dzieciństwa.
Bardzo lubię pasty kanapkowe, z wątróbki na pewno warto spróbować 🙂
🙂
😉