Witam się już czerwcowo. To ten czas kiedy rządzą u mnie truskawki i pewnie niebawem moje obiady będą bardzo monotonne, makaron z truskawkami, naleśniki z truskawkami i knedle z truskawkami… Póki ten truskawkowy czas nadejdzie, zapraszam Was na prosty i smakowity obiad w słonecznym kolorze. Będzie ryż i kurczak curry. Czy danie, które urzeka tysiącem aromatów. I jest naprawdę banalnie proste. Wielkim plusem tego dania jest to, że można wykorzystać dowolne warzywa, które mogą zalegać w lodówce. Starczy dosłownie po garści, a to zostanie nam fasolka, jedna marchewka, kawałek pora czy pół papryki. Z tego wszystkiego można wyczarować wspaniałe danie. Takie na już. Polecam od razu zrobić na dwa dni, będzie to spora oszczędność czasu. A, że od dziś pogoda ma się poprawić, można spacerować po pracy, albo ruszać na rowerowe wycieczki. Danie wspaniale się odgrzewa i nic nie traci na smaku. Mięsna część, robi się dokładnie, ile gotuje nam się ryż. Osobiście uwielbiam takie proste dania, które zaskakują pysznym smakiem i kuszą zapachem. Odrobina orientu, w porze obiadu? Jestem zdecydowanie na tak! Tym bardziej, że od 5 dni ciągle pada deszcz, a na niebie widać nieustannie ciężkie, mocno szare chmury. Taki kolorowy obiad, pasuje więc idealnie. Cudownie rozgrzewa duszę i ciało. I pozwoli nam dotrwać do słonecznych dni!
200 gramów ryżu
1 łyżka przyprawy curry
Starta skórka z połowy cytryny
Sól
1 duża pierś z kurczaka
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 marchewka
1 mała papryka
2-3 garście fasolki szparagowej
Pół cukinii
1 łyżka przyprawy curry
Słodka papryka-pół łyżeczki
2 łyżki oliwy
Sól
Pieprz
Kolendra
Ryż gotuję z curry, solą i skórką z cytryny. Powinien być miękki, ale nie rozgotowany.
Mięso kroję w paski, rozgrzewam łyżkę oliwy, podsmażam mięso 3 minuty. Zdejmuję mięso z patelni.
Siekam czosnek i cebulkę. Marchewkę kroję w plasterki,paprykę w paski, a cukinię w półplasterki. Rozgrzewam oliwę, podsmażam cebulę z czosnkiem, dodaję wszystkie warzywa, doprawiam przyprawami- podsmażam 5 minut. Następnie dodaję mięso, zalewam danie 4 łyżkami wody, podduszam.
Gotowe curry podaję z ryżem i kolendrą.
Jakoś do tej pory z curry nie było mi po drodze. Ale może czas spróbować? 🙂
A najlepsze jest to, że Zdzisław Beksiński nauczył się tego w praktyce wszystkiego. To dopiero coś.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
spróbuj koniecznie!
jem to danie bardzo często mnie smakuje a czerwiec rzeczywiście będzie truskawkowy, już nie mogę się doczekać na swoje drożdżówki 😉
Pysznie, uwielbiam podobne potrawy. 🙂
Fajne danie, bardzo apetyczny kolor 🙂
mmmm zjadłabyM!
Ależ to pyszne jedzonko. Pychota.
🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
znów mój wczorajszy komentarz uciekł…. Sprawdzaj folder spamu!
Chyba nigdy nie jadłam curry, czas to zmienić, bo wygląda pysznie 🙂
Uwielbiam takie dania 😉
Myślę, że to mogą być moje smaki, więc któregoś dnia na pewno zainspiruję się Twoim przepisem.
Takie dania lubię 🙂
ale to musi pachnieć:D
masz rację!
ileż tam wpada!
🙂
koniecznie!
polecam!
🙂
Uwielbiam to danie! Bardzo często je robię, bo to świetne smaki.
Pycha 🙂 Uwielbiam przyprawę curry i często dodaje ją do dań z ryżem 🙂
Lubię takie dania z ryżem 🙂
Ja już nie mogę się doczekać jedzonka z truskawkami 🙂