
Dla mnie zawsze i wszędzie było jasne-pierogi leniwe są tylko z twarogu, nie może się tam znaleźć ani gram ziemniaka. Koniec i kropka. Aż do wczoraj. Zaczęłam obierać kartofle machinalnie, kiedy byłam w połowie zorientowałam się, że dziś w planie jest makaron z klopsikami-powtórka tego pysznego dania. No cóż, jako,że kartofle leżały już w garnku postanowiłam je ugotować i przygotować z nich coś na kolację. Nie było ich bardzo dużo, więc musiałam nieco pomyśleć. I wtedy zorientowałam się, że mam w lodówce twaróg, który miał być podany ze szczypiorkiem na kolację. Zamiast jednak pasty twarożkowej przygotowałam kopytka z twarogiem. Skoro tyle osób je robi, zrobię i ja. Takie kopytka z twarogiem robi się naprawdę szybko, i są naprawdę smaczne. Owszem, nie będę udawać,że są to pierożki leniwe, ale takie serowe kopytka na pewno zrobię jeszcze raz, z innymi dodatkami. Malinowy sos, lekkie, ale pożywne kopytka, taka kolacja jest sycąca i naprawdę smaczna.
Składniki:
400 gramów ugotowanych kartofli
250 gramów twarogu śmietankowego
1 duże jajko(miałam podwójne)
Szczypta cukru waniliowego
2 łyżki kaszy manny
Sos:
200 gramów malin
Łyżka brązowego cukru
Szczypta kardamonu
Parę kropli esencji waniliowej
Kartofle dokładnie tłuczę, albo przepuszczam przez praskę. Dodaję jajko i twaróg, zagniatam ciasto. Teraz dodaję cukier waniliowy i kaszę mannę. Ciasto powinno nie kleić się do rąk.
Z masy formuję wałki, kroję ukośnie średniej wielkości kopytka. Wkładam porcje na gotującą się wodę i gotuję około 4-5 minut.
W międzyczasie szykuję sos. Maliny zasypuję cukrem, dodaję przyprawy, gdy puszczą sok chwilę podgrzewam.
Kopytka polewam sosem.
Wyglądają przepysznie 😉 ja na koniec pewnie podsmażyłabym je przez chwilę na maśle, żeby się lekko zarumieniły 😉
Uwielbiam kopytka. Takich jeszcze nie jadłam:)
Właśnie mi przypomniałaś, jak bardzo lubię kopytka, a jak ich już dawno nie jadłam! Najwyższy czas nadrobić 🙂