
Nie będę zbyt oryginalna jeżeli powiem,że uwielbiam makaron. A jeszcze jak ten makaron jest smażony z pysznymi dodatkami… Nie sposób odpędzić mnie od podjadania. Stoję więc nad tym wokiem i co rusz chcę więcej i więcej. W sumie nie dziwię się samej sobie. To danie jest po prostu pyszne, proste i kolorowe. Makaron, kruche warzywa i delikatne kawałki wołowiny. Smakowało nawet tacie- wielkiemu przeciwnikowi makaronu. Po takim obiedzie mam ochotę na więcej kulinarnych szaleństw.
Składniki:
Makaron Chow Mein – 250 gram
Wołowina- 400 gram ( można użyć wołowiny na gulasz)
2 duże marchewki
Papryka
2 ząbki czosnku
Kawałek imbiru
Szczypiorek
Sos sojowy- 3 łyżki
Olej (najlepiej sezamowy)
Po szczypcie chilli i pieprzu
Zaczynamy od przygotowania makaronu- zalewamy go wrzątkiem, zostawiamy na 3 minuty i odcedzamy.
Wołowinę kroimy w paski, tak samo jak marchewkę i paprykę.
W woku rozgrzewamy łyżkę oleju, dodajemy wołowinę i smażymy około 5 minut, a następnie zdejmujemy ją z woka.
Do pozostałego oleju dodajemy sos sojowy i jeszcze jedną łyżkę oleju, wrzucamy marchewkę a po dwóch minutach paprykę. Po kolejnych 3 minutach dodajemy ząbek czosnku pokrojony w plasterki i imbir. Na koniec dodajemy szczypiorek.
Pozwalamy warzywom chwilę się podsmażyć, a następnie dorzucamy mięso i smażymy kolejne 2-3 minuty. Doprawiamy pieprzem. Na końcu wsypujemy makaron i podsmażamy całość dosłownie 2 minuty.
I gotowe.
I tak smakuje 🙂
Pysznie, szybko i kolorowo, czego chcieć więcej… jeeeeeeść. 🙂
Nic tylko zajadać 🙂
Muszę koniecznie wypróbować, bo wygląda baaardzo apetycznie!!!
O…takie makarony lubię, duża porcja zdrowia 🙂
Wygląda pysznie!
Spróbuj, bo szybkie i naprawdę apetyczne 🙂
Ja to nawet uwielbiam 🙂
A dziękuję 🙂
Makaron w takiej postaci jest jednym z lepszych na świecie 🙂
Jak nie najlepszym 🙂
Pyszne to 🙂
Bardzo pyszne nawet 🙂
Super danie 🙂 lubię takie propozycje 🙂
Oj też bardzo lubię takie propozycje 🙂
Ależ mi smaka narobiłas;) uwielbiam taki makaron,,, mięsko,,,warzywa mniam. Wpraszam się na obiad 😉
A zapraszam, na pewno będę taki obiad często powtarzać 🙂
Też nie będę oryginalna – uwielbiam makarony, a chow mein jest jednym z moich faworytów <3 Robię czasami podobny przepis, tyle że z kurczakiem 🙂