Nie wiedziałam jak je nazwać. Chodziło za mną słowo ” żujne”. Ale nie brzmi ono zbyt apetycznie, musicie to przyznać. Żujne ciasteczka….
Mielone i puree. To połączenie to swoisty klasyk. Któż go nie lubi, albo nie zna? Chyba nikt. Ale czasem pragnie się odmiany….
Co prawda jesień oficjalnie zagości u nas za jakiś czas, ale pogodowo rozgościła się u mnie w zasadzie na początku kwietnia i…
Ostatnio nie było praktycznie dnia bym nie wróciła do domu przemoknięta – i to mimo posiadania ogromnego parasola, albo przemarznięta. Niestety, 11…
Malinowo u mnie. Taki czas. Kocham te owoce. Po prostu kocham. Zaraz po truskawkach, albo i na równi? Nie wiem czemu, ale…
Zawsze uważałam, że instytucja brata to fajna rzecz. Sama posiadam bardzo udany egzemplarz. I chociaż mój brat jest młodszy o parę ładnych…
Jakiś czas temu, wracając z wakacji zajrzałam do Bydgoszczy. To zaskakujące, ale moje pierwsze spotkanie z tym miastem było kiepskie, a teraz?…
W końcu się doczekałam. W końcu mam swój wymarzony urlop. Tydzień poza domem. Tydzień niegotowania, niesprzątania, nierobienia nic czego bym nie chciała….
Wróciłam. Sama nie wiem czy mogę powiedzieć jak było. Tyle się działo! Mam na koncie wiele, wiele koncertów- bo maniaczka muzyczna ze…
Sobotnia pogoda tak mnie nastroiła, że po prostu potrzebowałam, musiałam i chciałam zjeść coś czekoladowego. Miałam też koszyk pełen truskawek, i tak…