Uwielbiam tarty. W zasadzie bardziej od nadzienia kręci mnie kruche ciasto-idealnie kruche, chrupiące i rozpływające się w ustach. Dotychczas robiłam tarty tylko na słodko, ale postanowiłam zaszaleć z obiadową tartą z kaszą jęczmienną i kurczakiem curry. Pyszne i na ciepło i na zimno. Sycące o dość oryginalnym smaku, bo czegóż tu nie ma – zdrowa kasza, szczypta orientu i śródziemnomorskie oliwki. Po prostu pyszne .
Składniki:
Ciasto:
Szklanka mąki pszennej
100 gram mąki owsianej (można użyć więcej mąki pszennej)
120 gram masła
po szczypcie soli, tymianku i lubczyku
parę łyżek zimnej wody
Nadzienie:
Kasza jęczmienna-szklanka
Pierś z kurczaka – podwójna
1 cebula
3 ząbki czosnku
Pęczek pietruszki
Oliwki- kilkanaście sztuk
2 jajka
Jogurt naturalny- mały kubeczek
4 łyżki curry
Sól, pieprz, ostra papryka
Masło-dwie łyżki
Łyżka oleju
Ciasto robi się prosto-tradycyjnie. Siekamy masło z mąką, dodajemy zioła- tak naprawdę mogą to być dowolnie wybrane, te ulubione. Dodaję też trochę zimnej wody, i zagniatam kulę. Po mniej więcej godzinnym odpoczynku w lodówce wylepiam ciastem formę. Dzięki mące owsianej ciasto ma ciekawszy smak i jest zdrowsze, ale można ją pominąć, albo dodać inną-np orkiszową czy razową.
Przygotowanie nadzienia zaczynam od kurczaka. Kroję go w kostkę, solę, pieprzę i posypuję połową curry, dodaję też olej. Całość dobrze mieszam i wstawiam do lodówki na minimum pół godziny. Zabieram się za gotowanie kaszy. Używam dwa razy tyle wody ile użyłam kaszy, czyli trzy szklanki. Wodę oczywiście solę, dodaję też masło. Od momentu zagotowania gotuję na małym ogniu, aż kasza wchłonie płyn. Kaszę zostawiam w spokoju, teraz czas na resztę dodatków.
Kroję cebulę i czosnek. Tak samo postępuję z oliwkami i pietruszkami. Na patelni podsmażam kurczaka, przekładam go do kaszy. Na tej samej patelni podsmażam cebulkę i czosnek, one również lądują w kaszy.
Dodaję też oliwki i pietruszkę. Następnie szykuję bazę do nadzienia. Rozkłócam dwa jajka, dodaję je do jogurtu(można użyć śmietany, ale według mnie jest za ciężka), dodaję resztę curry, sól i pieprz. Łączę wszystko bardzo dokładnie.
Nadzienie wykładam na podpieczone ciasto. Musi się podpiec przez 15-20 minut w 190 stopniach, gdyż nadzienie jest wilgotne. Na wierzchu układam oliwki, piekę całość przez 30 minut, w temperaturze 190 stopni. Można również posypać je z wierzchu tartą mozzarellą, ale nie jest to konieczne.
Podajemy na ciepło, bądź po ostudzeniu.
Bardzo apetyczną tarta , cos innego na obiad niż ziemniaki i kotlet 😉
Odmiana przy obiedzie mile widziana 🙂
Jeszcze nigdy nie jadłam żadnej tarty. Zabieram się do niej, ale jakoś nie jest mi po drodze;p
Robi się dość prosto, a w smaku ….
Ja tam uwielbiam tarty 🙂
Pyszna taka tarta <3
Nawet bardzo pyszna 🙂
Super. Taka pyszna propozycja na obiad. Pomysłowe 🙂