Tarta. Ach jakie to banalne określenie. To najlepsza tarta na świecie i wcale nie przesadzam w zachwycie nad nią. Sekretem jest cudowny krem. Ani zbyt słodki, ani kwaśny. Po prostu idealny. Uroczo zielony i bardzo prosty! Krem marzenie! Mi posmakował do tego stopnia, że chociaż nie przepadam za kremami, to ten wylizałam z garnka podczas przygotowania do cna! Lekki, intrygujący, o przyjemnym, wiosennym kolorze. Inspirację na tę wyjątkową tartę znalazłam u Kasi Tusk. I cóż, jak tylko ją zobaczyłam, od razu zamarzyłam by ją zrobić. I bach, poczekałam do weekendu i pojawiła się tarta. Zrobiła furorę w domowym zaciszu. Zniknęła błyskawicznie i to jej jedyna wada. Ten deszczowy weekend, dzięki niej był pyszny! Wniosek jest prosty? Róbcie ją jak najszybciej.
250 gramów mąki pszennej
125 gramów masła
50 gramów cukru
1 łyżeczka startej skórki z pomarańczy
3 łyżki lodowatej wody
Krem:
500 gramów mascarpone
200 gramów białej czekolady
2 limonki
1 łyżka cukru pudru
2-3 łyżki mleka
2 łyżki herbaty Matcha
Dodatkowo:
1 kiwi
wiórki kokosowe
Matcha
Na stolnicę wysypuję mąkę z cukrem, siekam masło, dodaję do mąki. Na końcu dosypuję skórkę z pomarańczy i wodę, szybko zagniatam kulę. Formę do tarty wylepiam ciastem, gęsto nakłuwam widelcem i wstawiam ją na godzinę do lodówki. Rozgrzewam piekarnik do 190 stopni, spód do tarty piekę 30 minut. Studzę.
Do garnuszka wlewam mleko, dodaję czekoladę, roztapiam ją na malutkim gazie. Ścieram skórkę z 1,5 limonki-musi być wyparzona, i wyciskam z niej sok, dodaję do czekolady, mieszam. Serek mascarpone łączę z cukrem pudrem, dodaję do masy- najpierw jedną łyżkę, dokładnie mieszam trzepaczką. Na końcu dosypuję Matchę, mieszam, aby herbata idealnie połączyła się z kremem.
Zimny spód smaruję kremem. Wierzch dekoruję plastrami kiwi, limonki, wiórkami kokosowymi i herbatą Matcha. Tartę przed podaniem chłodzę minimum godzinę w lodówce.
hm takiego połączenia smakowego jeszcze nie próbowałam:)
Ależ wspaniale wygląda i wierzę na słowo, że jest pyszna! Z takimi składnikami inaczej być nie może.
Cudowna!
uwielbiam matchę. Na pewno skorzystam z Twojego przepisu.
koniecznie spróbuj!
dziękuję 🙂
polecam!
Niesamowicie apetyczna! <3 Pyszności 😀
Prezentuje się bardzo smakowicie 😀
Pozdrawiam!
🙂
🙂
Niezwykle apetyczna i niebanalna, użycie matchy to super pomysł 🙂
smakuje świetnie!
O widzisz, a ja ostatnio w Starpolskiej kupiłam spód do tarty i zastanawiałam się czym smacznym ją wypełnić. Dziękuję za inspirację! 🙂
zastanawiam się czy by mi posmakowało:)
Wygląda pysznie. Jeszcze nigdy nie robiłam tarty. Wydawała mi się trudna do zrobienia. Pozdrawiam
Kusząca propozycja 🙂
🙂
polecam!
jak widać, jest dość prosta, a jak pyszna!
Super! Świetny przepis 🙂 Bardzo lubię tarty, ten typ ciasta kojarzy mi się z latem, wakacjami 😀 Podoba mi się twoja, jest uroczo zielona! Muszę wykonać twój przepis, jestem nim zachwycona!
Pozdrawiam ciepło ♡
Wygląda super 🙂 Matcha robi piękny kolorek 🙂
Dość zaskakująca. Może fajna 🙂
polecam!
o tak!
pyszna1
MAsz talent i do wypieków i gotowania i robienia zdjęć 😉
Uwielbiam kremy z mascarpone! Chętnie wypróbuję ten przepis 🙂
Oryginalny przepis, wygląda smakowicie 🙂
Super przepis 🙂 Jestem bardzo ciekawa smaku 🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
Matcha od dawna chodzi mi po głowie, jestem ciekawa jej smaku.
Wygląda bardzo apetycznie 🙂