I jak minął Wam weekend? Ja spędziłam czas na wykładach, i kolejny raz wyjątkowo się cieszę, że moja uczelnia ciągle pracuje w trybie online. Dojazdy, w sobotę na 8 rano, nie są moją specjalnością. Szczególnie po tak intensywnym i pracowitym tygodniu. Wstałam o 7.40, zaparzyłam sobie wielki kubek kawy, o smaku belgijskich pralinek, przebrałam w dres i zasiadłam przed komputerem, by robić notatki i pogłębiać wiedzę o zarządzaniu projektami. Po 14 zajęcia się skończyły, a ja zabrałam się za szykowanie obiadu. Nie było to trudne, bo mięso zamarynowałam już wcześniej. Teraz zostało mi jedynie podpiec udka, ugotować ryż i zrobić surówkę. Od jakiegoś czasu , dosłownie chodziły za mną apetycznie podpieczone udka. Z rumianą i chrupką skórką. Ale, ale. Nie miało być nudno, dlatego moje udka, są pieczone ze słodkimi węgierkami. Są one podstawą pysznego sosu. Dodały mięsu słodyczy, i nowego smaku. A co najważniejsze, mięso najlepiej jest przygotować, dzień wcześniej. Trwa to kilka chwil, i w zasadzie obiad jest gotowy. Bardzo dobry patent, na zabiegany dzień. Szybko zjedliśmy obiad i poszliśmy na spacer, akurat przestało padać, więc mogłam nadrobić kroki. Ostatnio nie mam jednak szczęścia do rekordów, po chorobie sił brakuje, i półgodzinny spacer stanowi wyzwanie. Na szczęście wzmocnił mnie obiad. Jeżeli lubicie pieczone udka, chrupiącą skórkę i niebanalny sos, to konieczni spróbujcie. Sami zobaczcie, jakie to proste. A jakie pyszne!
Składniki:
4 udka z kurczaka ( mogą być ćwiartki, albo podudzia)
16 śliwek węgierek
1 czerwona cebula
3 ząbki czosnku
1 pełna łyżka oleju
1 łyżeczka słodkiej papryki
Pół łyżeczki ostrej papryki
Szczypta kurkumy
Duża szczypta suszonego majeranku
Pół łyżeczki czosnku granulowanego
Świeżo zmielony pieprz
Sól
Do podania:
ryż, surówka z pora i marchewki
Olej łączę ze wszystkimi przyprawami, nacieram marynatą udka i przekładam je do zamykanego pojemnika- albo od razu do brytfanki.
Cebulę obieram, kroję w piórka, czosnek obieram, śliwki przekrajam na połówki, usuwam pestki. Owoce, cebulę i czosnek dokładam do udek, zostawiam na noc w lodówce.
Piekarnik rozgrzewam do 200 stopni (termoobieg), piekę udka przez 40 minut pod przykryciem, następnie zdejmuję pokrywkę, zmniejszam moc na 180 stopni i dopiekam je 20 minut. W trakcie pieczenia warto kilka razy polać mięso sosem, spod pieczenia.
Udka podaję z ryżem i surówką.
Wyglądają bardzo apetycznie 🙂
dziękuję!
Ale pyszności <3
Mojemu mężowi na pewno smakowałoby takie jedzonko.
Wyglądają pysznie!
Wspaniały obiadek 🙂
Prezentują się smakowicie. Niech będą na zdrowie. 😉
Na sam widok zglodnialam! Dziekuje za pomysl na obiad ♥
😉
jestem tego pewna!
🙂
miło mi!
🙂
🙂
Lubię eksperymenty, a ten bardzo jest ciekawy i pyszniutki.
pożywne danie
Muszę wypróbować, jestem pewna, że śliwki zrobiłyby wrażenie na moich rodzicach!
solidny obiad na jesień!
polecam!
🙂
Wygląda apetycznie, ale te śliwki jakoś do mnie nie przemawiają 😉
Myślę, ze mojemu tacie przypadłby by do gustu.
Śliwki idealnie pasują do mięsa. Super obiad ! 🙂
No tym razem coś co bardzo uszczęśliwiłoby mojego K 🙂
ale pychota;D
Już od samego patrzenia robię się głodna 🙂