Bez kategorii

W gościnie: Lenkiewicz

2 Min. czytania
Kocham lody, zjem każde poza amerykańskimi z automatu, to nie są lody i kropka. Przy moim uwielbieniu dla lodów ciężko jest mi mówić o ulubionej lodziarni. Uwierzcie mi są dni, że każda jest tą najbardziej ukochaną. W upalny weekend odwiedziłam toruńską lodziarnię Lenkiewicz, czy stała się tą najbardziej ukochaną?
Miejsce: Na Rynku łatwo zlokalizować lodziarnie-bo są dwie, wystarczy iść za tymi co niosą kubeczki i słodkie waflowe rożki z nadmiarem lodowego deseru. Jako,że oba punkty są w samym centrum nie da się do nich nie trafić. Latem polecam oczywiście ogródki, przy czym atrakcyjniejszy wydaje mi się ten schowany w podwórku kamienicy na Starym Rynku, ale akurat teraz odwiedziłam drugi lokal w okolicy Teatru Baj, który jest troszkę głośniejszy i mniej intymny, ale piękna lokalizacja niweluje niedogodności.


Wystrój: Przyznaję się bez bicia, tym razem byłam tylko w ogródku. Wcześniejsze moje wizyty każą mi jednak powiedzieć,że w kawiarniach Lenkiewicz jest przyjemnie, nowocześnie, a jednak klimatycznie. Wnętrze na pewno zachęca do zostania chwilę dłużej niż trzeba.
ObsługaObsługa jest życzliwa i sympatyczna. Chociaż miałaby powody by witać gości kwaśną miną. Winą są kolejki, ogromne kolejki, tłok, czasami nerwowość klientów. Byłam na lodach kilkanaście razy i ani razu nie widziałam pustej, czy też prawie pustej kawiarni-nawet zimą. Standardem jest oczekiwanie minimum 15 minutowe po swoją porcję słodkości. Cierpliwość pilnie potrzebna. 


Jedzenie: Do wyboru mamy różne ciasta i deser w połączeniu z pyszną kawą i herbatą. Jest jednak lato, więc skupię się na lodach. Przyznaję się bez bicia kiedy jestem w okolicy tej lodziarni mówię sobie tym razem spróbuję czegoś nowego i co się dzieje? Kolejny raz zamawiam porcję lodów piernikowych. Cudowne, lekko pikantne, mocno korzenne z kawałkami chrupiących pierniczków. Zawsze jednak podkradam lody z kubeczków rodziny, więc znam i inne smaki. I tak jagodowe smakują jak świeże owoce wprost z lasu. Bananowe kuszą słodyczą świeżych owoców. Orzech włoski jest wyrazisty i zdecydowany, podobnie jak kawa po irlandzku. Rafaello jest słodkie i mocno migdałowe, kiwi orzeźwiające, a mango… Mango jest istną poezją. Porcja kosztuje co prawda 4 złote, ale więcej niż dwóch gałek zjeść się nie da. Ja nie mogę na raz zjeść więcej niż jedną, cóż, tutejsza gałka to dwie i pół tej standardowej.


Ogólne wrażenie: Jeżeli ktoś by mnie zapytał jakie lody mogłabym jeść bez przerwy i stać po nie w długich kolejkach zdecydowanie wskazałabym lody od Lenkiewicza. Dzięki autostradzie mam do nich zdecydowanie bliżej, i na pewno jeszcze niejeden raz odwiedzę tę magiczną lodziarnię by cieszyć się smakiem piernikowych lodów….
Lenkiewicz, Cafe Rynek, Rynek Staromiejski 33/34 Toruń

1464 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Bez kategoriiCiasta

Cytrynowe ciasto z pomarańczową galaretką

40 Min. gotowania
Witajcie w niedzielny poranek. Za oknem topnieją resztki śniegu, który padał u nas przez ostatnie trzy dni. W kubku kawa z miodem…
Bez kategorii

Kopytka z kurczakiem i pomidorkami

15 Min. gotowania
Czas na obiad! Jak wspominałam, nie mam ostatnio zbyt wiele czasu na gotowanie. W zasadzie to muszę przyznać, że moje obiady, jem…
Bez kategorii

Ciasteczka z dwóch składników

25 Min. gotowania
Dziś mam dla Was przepis na ciasteczka, na punkcie których dosłownie oszalałam. Dwa składniki, i gotowe. Jeżeli lubicie proste przepisy, to gwarantuję…

36 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.