Obiady

Pieczeń wątróbkowa

1 Min. czytania
Kwiecień można lubić albo i nie. Można lubić kiedy kusi temperaturą ponad 20 stopni, kiedy olśniewa słońcem i magią wiosny. Albo nawet i lata. Można i nienawidzić. Wtedy kiedy sypie śniegiem i mrozi mrozem. Kiedy przynosi ulewne deszcze i paskudną szarość. Dwa pierwsze dni kwietnia były piękne. Szkoda, że tylko one.
Tak jak kwiecień można kochać,albo nienawidzić… wątróbkę. Po prostu, albo się zajadać i zachwycać smakiem, albo przechodzić obok z dystansem, ba, dużą dozą nieufnością, albo wręcz niesmakiem. Ja jestem z tych co wątróbkę kochają. Od dziecka. Dziwne, bo nigdy nie lubiłam typowo dziecięcych przysmaków. Nie lubiłam pizzy, czipsów i nadmiaru słodyczy. Za to wielbiłam wątróbkę i szpinak. Wiem, dziwne ze mnie było dziecko. Ale miłość do wątróbki, bo zwykłą sympatią tego nazwać nie można było, zadziwiałam świat. Do dziś bardzo ją lubię i chociaż najbardziej lubię tę najprostszą wersję- z patelni, z dużą ilością jabłka i cebulki. Ale ostatnio zamiast prostej wersji, przygotowałam wątróbkową pieczeń. Inspirowało mnie… nadzienie do kurczaka do polsku. Wyszło coś pysznego, do tego niezbyt skomplikowanego. Intensywne w smaku,ale jednocześnie o delikatnej konsystencji, myślę,że wielbiciele wątróbki, chętnie przygotują do danie i to niejeden raz. Polecam na leniwą sobotę. Pogoda za oknem zdecydowanie nie zachęca do wyjścia z domu. Będę więc pić herbatkę, zajadać truskawki, i zaklinać rzeczywistość. Wiosno, czekam.


Składniki:
80 dkg wątróbki z kurczaka
2 jajka
1 kajzerka
1/3 szklanki mleka
1 pęczek pietruszki
2  łyżki masła
Gałka muszkatołowa
Słodka papryka w proszku
Sól
Pieprz

Wątróbkę przebieram, płuczę, usuwam błonki i siekam w drobną kostkę.
Kajzerkę dzielę na mniejsze kawałki, zalewam mlekiem, zostawiam na parę minut by nasiąknęła.
Oddzielam biała od żółtek. Z białek ubijam sztywną pianę, żółtka ukręcam z masłem
Drobno siekam natkę pietruszki, dodaję razem z przyprawami do wątróbki. Mieszam masę, dodaję kajzerkę, dokładnie wyrabiam masę. Na koniec dodaję pianę z białek.
Keksówkę wykładam papierem do pieczenia, przekładam masę. Pieczeń wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę 30-35 minut w 185 stopniach.
Podaję z ziemniakami i ulubioną surówką.

1464 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Obiady

Pilaw uzbecki

55 Min. gotowania
Dziś zapraszam na obiad. Będę Was kusić pilawem, czyli daniem idealnym na te ostatnio chłodne dni. Pilaw uzbecki to danie obiadowe, które…
Obiady

Kluseczki jak pierożki

5 Min. gotowania
Uwielbiam domowe pierogi. To danie mojego dzieciństwa, które zawsze kojarzy mi się z ciepłem babcinego domu. Uwielbiam ich delikatne ciasto, aromatyczny farsz…
Obiady

Kuksus z warzywami. Lekki obiad.

10 Min. gotowania
Dziś głównym tematem będzie kasza kuskus. Chyba moja ulubiona kasza! Lubię ją w wielu wersjach, a dziś pojawi się jako danie obiadowe….

31 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.