Śniadania na słono

Drożdżowe babeczki z żurawiną. Idealne na śniadanie.

2 Min. czytania
Nic bardziej nie kojarzy mi się z domem, jak zapach ddrożdżowego ciasta. Latem z rabarbarem i truskawkami, jesienią ze śliwkami i oczywiście makiem. Zapach świeżo upieczonej drożdżówki poprawi nastrój w nawet najbrzydszy poranek. Po prostu go kocham. Nieskromnie powiem, że drożdżowe ciasta zawsze mi wychodzą. I w rodzinie stałam się specjalistką, od tego typu wypieków. Nawet nie sądziłam, że mam w sobie tyle pokładów cierpliwości dla drożdżowego ciasta? Jak dla mnie jest ono wyjątkowo proste, i wdzięczne do produkcji. Ale wiem, że nie każdy uważa tak jak ja. I nie każdy swoją przygodę z samodzielnym pieczeniem, zaczyna  od upieczenia świątecznej babki, w zastępstwie za chorą mamę. Jako, że tamta babka wyszła mi znakomicie, i rodzina chwaliła mnie pod sam szczyt gwiazdki na choince, nie mogłam nie wracać do drożdżowych wypieków. Dziś proponuję coś dla tych zabieganych, jak i dla tych, co dopiero zaczynają przygodę z drożdżowym ciastem. Coś dla tych, którzy uważają, że to trudne ciasto, i drożdżowe im nie wychodzi. Gwarantuje, że te babeczki udadzą się nawet dziecku. A ich nieskomplikowanie sprawi, że chętnie będziecie sięgać po ten przepis, również w ciągu tygodnia. Czy jest coś milszego, niż jesienny poranek, ciepły koc, kubek kakao i taka babeczka?  Zaskoczcie swoich bliskich takimi babeczkami. Gwarantuję, że są one receptą na udany dzień.

Składniki:

70 gramów masła
1 duże jajko
200 ml mleka
350 gramów mąki p
1/3 opakowania świeżych drożdży
2 paczki cukru z prawdziwą wanilią
1/2 szklanki suszonej żurawiny

W garnuszku roztapiam masło, dodaję mleko, chwilę studzę.
Żurawinę zalewam wrzątkiem, namaczam, odcedzam.
W dużej misce łączę mąkę i  cukier waniliowy, wkruszam drożdże. Dodaję jedno jajko, żurawinę i mieszankę mleczną. Wyrabiam ciasto – trwa to około 3 minut. Ciasto przykrywam ściereczką, zostawiam na pół godziny w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.

Po tym czasie z ciasta odrywam kulki, przekładam je do formy na muffinki wyłożonej papilotkami. Zostawiam na kwadrans.
Babeczki wkładam do rozgrzanego do 190 stopni piekarnika, piekę je 20 minut.

Moje rady:

1. Babeczki możecie podawać jak bułeczki, z dodatkiem konfitury, miodu czy czekoladowego kremu.
2. Możecie też potraktować je jak deser, posypać cukrem pudrem, polukrować, albo oblać czekoladą.
3. Żeby babeczki pozostały miękkie i delikatne, przechowujcie je koniecznie szczelnie zakryte – w pojemniku, albo pod czystą ściereczką.

1464 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Śniadania na słono

Sałatka z selera i ananasa

10 Min. gotowania
Dziś przybywam do Was z bardzo wiosenną sałatką, którą nazwałam również „Bukiet Tulipanów”. Aczkolwiek jej głównymi składnikami są warzywa i tulipanów brak….
Śniadania na słono

Serek z tuńczykiem

1 Min. czytania
Witajcie w nowym tygodniu. Nie wiem co ten nowy rok w sobie ma, ale nie ma dla mnie litości. Dni mijają jak…
Śniadania na słono

Zawijasy jogurtowe na śniadanie

25 Min. gotowania
Witajcie, nie ma to jak mieć długi weekend. Mam nadzieję, że jak i ja, odpoczywacie i cieszycie się piękną pogodą. Właśnie wróciliśmy…

44 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.