Obiady

Trzy Piece

2 Min. czytania
Zapraszam Was na kolejną kulinarną wycieczkę. Tym razem będziemy w miejscu, gdzie można zjeść pizzę . Ale nie tylko. Coś dla siebie znajdą też amatorzy bardziej tradycyjnej kuchni. No dobrze, to wchodzimy do środka.

Co urzeka od środka? Niesamowita wręcz przestrzeń. Wysokość, okna dachowe przez, które wieczorem można podziwiać księżyc i gwiazdy! Wnętrze urządzone jest nowocześnie, ale dość przytulnie. Właściciele pomyśleli o mini kąciku dla dzieci. Atrakcją jest też centralnie umieszczony piec do pizzy i to, że ten przysmak szykuje się na oczach gości.  Można popatrzeć jak działają mistrzowie pizzy i jak dobrych składników używają!

Menu nie jest zbyt szerokie. Dominuje pizza, ale uwaga, jest tylko kilka rodzajów. Fani hawajskiej pizzy, albo wersji z kebabem mogą być rozczarowani. Pizza jest typowo włoska i ma kilka składników. Dodatkowo w lokalu jest grillo-piec, z którego możemy zjeść schab, karkówkę i drobiowy szaszłyk. Wybraliśmy trzy rodzaje pizzy z sosem carbonara, pikantną z salami oraz z pastą truflową i mascarpone. A do tego szaszłyk z kurczaka z pieczonymi ziemniakami i warzywami. I czekamy.

Tego dnia było sporo gości, i zamówień od gości, którzy przyjeżdżali odebrać pizzę na wynos. Trochę więc czekaliśmy. Ale w końcu pojawił się kurczak. Upieczony w punkt, bardzo soczysty i świetnie zamarynowany. Ziemniaki smakowały jakby były z ogniska, powrót do dzieciństwa! Do tego smaczne warzywa z pieca, szczególnie pyszny był pomidor, oraz naprawdę smaczny i lekki sos tzaziki. Całość była solidną porcją i do tego ciekawie podaną. Można się najeść! Następnie podano pizze. Wszystkie miały idealne ciasto, lekkie, cieniutkie, o wspaniale chrupiących brzegach, to taka typowo włoska pizza, więc fani grubego ciasta z masą dodatków nie będą zachwyceni. Carbanara miała w sobie włoską pancettę, sos śmietanowy i ser, była bardzo konkretna w smaku, ale jednocześnie lekka. Diavola była naprawdę pikantna, coś dla koneserów ostrości. Największe wrażenie zrobiła pizza truflowa. Wyraźny smak pasty truflowej, świetna włoska szynka i pyszne połączenie mozzarelli i mascarpone. Coś rewelacyjnego!

Dania były bardzo smaczne. Na wielki plus obsługa, pani dopytywała w trakcie jak smakuje, czy czegoś nie brakuje. Przeprosiła też za nieco dłuższy czas oczekiwania i zaproponowała rabat. Widać, że właścicielom zależy na stałych, okolicznych klientach. I ja z pewnością będę tam często zaglądać! I Wam polecam.

Trzy piece, Rotmanka, Św. Siostry Faustyny 1

1464 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Obiady

Pilaw uzbecki

55 Min. gotowania
Dziś zapraszam na obiad. Będę Was kusić pilawem, czyli daniem idealnym na te ostatnio chłodne dni. Pilaw uzbecki to danie obiadowe, które…
Obiady

Kluseczki jak pierożki

5 Min. gotowania
Uwielbiam domowe pierogi. To danie mojego dzieciństwa, które zawsze kojarzy mi się z ciepłem babcinego domu. Uwielbiam ich delikatne ciasto, aromatyczny farsz…
Obiady

Kuksus z warzywami. Lekki obiad.

10 Min. gotowania
Dziś głównym tematem będzie kasza kuskus. Chyba moja ulubiona kasza! Lubię ją w wielu wersjach, a dziś pojawi się jako danie obiadowe….

31 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.