Kiedy się denerwuję to piekę. Wczoraj moja siostra miała operację. Jako,że nie mogłam być w szpitalu, to zamiast chodzić w tę i z powrotem po pokoju, postanowiłam upiec jakieś ciasto. Do sklepu nie chciało mi się iść, zresztą i tak pewnie nie zapamiętałabym co mam kupić. A nawet jakbym miała listę, to i tak z pewnością bym jej zapomniała. Postanowiłam więc przejrzeć domowe zapasy i zająć na szybko pieczeniem . Jako,że miałam 4 zapomniane banany, ukryte pod pomarańczami, wybór mógł być tylko jeden-bananowy chlebek. Bardzo intensywny w smaku, niezbyt słodki, taki chlebek można jeść od rana do wieczora. Zarówno na drugie śniadanie, jak i na deser. No i jest to zdecydowanie zdrowa wersja deseru, bez białego cukru, z wartościową mąką i pysznymi dodatkami. Taki słodki chlebek szybko doda Wam zdrowej energii i poprawi humor.
Siostra ma już się dość dobrze, jak wszystko dobrze pójdzie to w sobotę wróci do domu. Bananowy chlebek ma moc.
Siostra ma już się dość dobrze, jak wszystko dobrze pójdzie to w sobotę wróci do domu. Bananowy chlebek ma moc.
Składniki:
3 duże jajka
2 łyżki miodu lipowego
4 średnie banany-koniecznie mocno dojrzałe
100 ml oleju rzepakowego
Łyżka przyprawy do piernika
300 gramów mąki orkiszowej tortowej
Łyżka proszku do pieczenia
3 łyżki wiórków kokosowych
3 garście suszonej żurawiny
Dodatkowo
Masło i kasza manna do formy
Posypka czekoladowa do dekoracji
Banany rozgniatam widelcem na papkę. Dodaję jajka i miód, ucieram masę. Wlewam olej i mieszam całość. Przesiewam mąkę z proszkiem do pieczenia i przyprawą piernikową. Łączę z masą bananową. Na końcu dorzucam przepłukaną żurawinę i wiórki kokosowe. Mieszam,ale już bardzo delikatnie.
Keksówkę smaruję masłem, wysypuję kaszą manną. Chlebek piekę 45 minut w 180 stopniach.
Po wystudzeniu posypuję posypką czekoladową.
Na tylu blogach go juz widzialam, a nie moge sie przybrac zeby go zrobić
Na pewno pięknie pachnie bananami 🙂
my byśmy były idealnym duetem – Ty pieczesz ja próbuję:D
koniecznie spróbuj 😉
oj tak:)
na pewno idealnym 🙂
Wygląda pysznie , uwielbiam banany . Spróbuję na pewno . Pozdrawiam
u mnie banany zbyt szybko znikają by zrobić z nich cokolwiek 🙂
u mnie kupuje się czasem za dużo;)
😉
Zdrowe i na pewno przepyszne. A siostrze życzę dużo zdrowia 🙂
Powód do stresu okropny:/ A chlebek na pewno pyszny!
Cieszę się, że z siostrą wszystko przebiegło w porządku 🙂 Bardzo lubię chlebki bananowe, fajna metoda na wykorzystanie zalegających bananów 🙂
O mam podobna recepturke na chlebuś bananowy Uwielbiam go bo można dodac do niego rozne ciekawostki i zmienia się jego smak a co za tym idzie nie jest nigdy nudny! Pozdrowionka!
Dawno nie robiłam chlebka bananowego, a bardzo je lubię. Często z nim eksperymentuję i uzdrawiam receptury 🙂
I życzę dużo zdrowia dla Twojej siostry 🙂
Robiłam bardzo podobny 🙂 Uwielbiam go! Jest pyszny 🙂 Chlebek bananowy pokochałam od pierwszego kęska 🙂
Pozdrawiam!
Moje ulubione ciacho☺
Wspaniały, bardzo lubię chlebki bananowe 🙂
O, ale się zgrałyśmy! U mnie też dzisiaj króluje chlebek bananowy 🙂 Uwielbiam to ciasto 😀
Pyszności! Bardzo lubię taki bananowy chlebek, szczególnie z masłem orzechowym. U mnie dzisiaj na tapecie były bananowe muffiny 🙂
PS. Życzę dużo zdrowia dla siostry 🙂
dziękuje:)
🙂
😉
🙂
🙂
Dziękuję 😉
🙂
Szkoda,że jeść nie może na razie nic, na pewno chlebek poprawiłby jej humor:)
dziękuję.
ale na szczęście już po stresie:)
Takie to ciasto pyszne i aromatyczne 🙂
Najważniejsze, że operacja przebiegła pomyślnie. Życzę dużo zdrowia dla siostry i dla Ciebie! A bananowe chlebki uwielbiam w każdej wersji 🙂
Bananowy chlebek dobry na wszystko <3
Dużo zdrówka dla siostry :*
🙂
🙂
🙂
jak Flip i Flap:D
Ależ to musi być pyszne *.*
Taki piernikowy chlebek bananowy musi smakować znakomicie!
Ciekawa jestem jego smaku, wiec pewnie spróbuję go przygotować 🙂
🙂
smakuje pysznie:)
jest prościutki,więc polecam:)
Bardzo lubię bananowe chlebki, są świetne w smaku 🙂 Dużo zdrówka dla siostry! :))
dziękuję:)
Uwielbiam różne bananowe smakołyki 😀
http://wishylss.blogspot.com/
🙂
piątkowo:)
Napewno chlebuś dobry, szkoda, że ja nie umiem robić takich bajeró piec itd.. może kiedyś.
Pozdrawiam ;***
on praktycznie robi się sam:)