Pierwsze śniadanie z nowej kuchni? W ulubionej piekarni kupiłam bułkę z ziarnami,wypiłam do tego kubek herbaty. Na nic więcej nie starczyło czasu,zabrakło talerzy i pełnej lodówki.Nie miałam też sztućców. Za to następne śniadanie było powrotem do dzieciństwa. Manna na mleku migdałowym. Kakao i konfitury wiśniowe. Porcja ciepłej kaszki z samego rana. Za oknem deszcz,okropny wiatr,ciemno,szaro,paskudnie. Dookoła mnie kartony, pudła,pudełka,worki-krajobraz rodem z wysypiska śmieci. Czeka mnie bardzo,bardzo pracowity dzień i wtedy takie pyszne śniadanie daje mi chwilę radości i spokoju. Gęsta kaszka, pyszne dodatki, jest domowo i cudownie. Teraz nadszedł czas na takie śniadania.Ciepłe,konkretne,na słodko. Nawet wyjście do pracy wydaje się mniej przerażające kiedy mam przed sobą takie śniadanie. Mam nadzieję,że coś w pogodzie się zmieni. Albo i nie. Bo jednak manna z deszczem w tle ma wyjątkowy urok.
Przepis na błyskawiczną mannę dodaję do akcji Błyskawiczne Piątki
Przepis na błyskawiczną mannę dodaję do akcji Błyskawiczne Piątki
Składniki:
6 łyżek kaszy manny
200 ml mleka migdałowego
Czubata łyżka kakao
Łyżka wiórków kokosowych
Parę kropli esencji waniliowej
Wiśniowa konfitura
W garnuszku podgrzewam mleko migdałowe z wanilią. Dodaję kaszę i gotuję do zgęstnienia-około 3 minuty. Mannę dzielę na dwie części, do jednej dodaję kakao,do drugiej wiórki. Dokładnie mieszam. Przekładam do miseczki,podaję z wiśniową konfiturą.
dziękuję:)
Czasem nachodzi mnie ochota na kaszkę mannę, chętnie zjadłabym taką dwukolorową i jeszcze z kokosem:)
Każdy z nas jest inny, ma inne upodobania. Dla mnie to idealne drugie śniadanie, na pierwsze jem coś wytrawnego, inaczej mnie zemdli.
nic dodać, nic ująć – smak dzieciństwa 🙂
jak ja nienawidzę przeprowadzek! Trzymam kciuki za szybkie ogarnięcie się 🙂
A manne wielbię już kilka dobrych lat <3
Mam wrażenie, że dosłownie każdy oprócz mnie lubi koso i dodaje do swoich dań 🙁
Mniam! To również śniadanie mojego dzieciństwa!
Jaka smaczniutka 🙂
Jeden z moich ukochanych smaków z dzieciństwa 🙂
Daaaawno nie jadłam kaszy manny! Narobiłaś mi ochotę na taką słodziutką, waniliową i gęstą 🙂