
Pierniki. To zapach Świąt, zapach spokoju. Cynamon, imbir, kakao, pierwsza, druga blacha. Zapach piernika to świąt, zapach miłej krzątaniny. Pierniki piekę dużo wcześniej, na kilka tur. Zajadam podczas świątecznych przygotowań, jak i obdarowuję przyjaciół. Co roku robię coś nowego. Tradycyjne w różnych kształtach. Miękkie a la Katarzynki, krajanka w lukrze. Tym razem wypróbowałam bardzo szybki przepis na holenderskie mini pierniczki. Robią się błyskawicznie i nie wymagają wałkowania, ani wyrabiania. Są bezproblemowe. A jak pachną! Jako, że są malutkie to podjada się, a to jeden, a to drugi i bach, znika cały słój! Nawet nie wiesz kiedy! Te pierniczki staną się moim hitem. Są idealne na prezent, już trafiły do kilku osób i każdemu smakowały. Najlepiej się je podjada wieczorem,maczając pierniczki w gorącej i aromatycznej herbatce. Czytam z nimi książkę, słucham świątecznych melodii i przenoszę w błogi świat świątecznej magii!
Składniki:
1 pełna szklanka mąki pszennej
70 gramów masła
50 gramów cukru trzcinowego
1 łyżka miodu
3 łyżki mleka
1 łyżka przyprawy do piernika
1 łyżka kakao
1 łyżka przyprawy do piernika
Przesiewam suche składniki do dużej miski. Siekam masło, dodaję do miski razem z miodem i mlekiem, szybko zagniatam gładkie ciasto.
Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. Blachę do pieczenia wykładam papierem. Z ciasta odrywam kuleczki wielkości orzecha włoskiego, układam je na blaszce. Piekę pierniczki 20 minut.
Urocze! Wolę takie małe ciasteczka, niż wielkie pierniki.
🙂
Ja uwielbiam pierniki w każdej formie.
Znam je 😀 aż poczułam ich smak :)))
Bardzo fajne, przyda mi się taki przepis na pierniczki "last minute" 🙂
jak to musi pachnąć:)
Zachęciła mnie Pani swoim wstępem, mam tylko pytanie, czy 1 szkl. to 250 ml? Pozdrawiam.M.
Tak:)
Pachnie bosko
🙂
🙂
🙂
Jakie piękne zdjęcie <3
śliczności!!! chociaż nie przepadam za piernikami to z chęcią bym takiego sprobowała
śliczne, takie na jeden kęs 🙂
🙂
przekażę twórcy;)
🙂
nic tylko szamać;)
Ciekawy przepis i piękne zdjęcia 🙂 W moim rodzinnym domu pierniczki zagościły dopiero kilka lat temu, zawsze pieczemy amoniaczki. Piernika jako ciasta też nigdy się nie piekło, w tym roku będzie mój pierwszy raz 🙂
😁
Cudne zdjęcia i ciekawe te pierniczki 🙂
Idealne do podjadania, żeby wczuć się w świąteczny nastrój 😀
🙂
🙂