Masło siekam z mąką, dodaję jajko, cukier, ekstrakt waniliowy i wodę. Szybko zagniatam kruche ciasto i chłodzę je przez godzinę w lodówce. Po tym czasie odkładam 1/3 części ciasta do zamrażarki, a resztą wylepiam blaszkę, wysmarowaną masłem i wysypaną kaszą manną.
Śliwki myję, kroję na połówki, usuwam pestki,posypuję cukrem i cynamonem. Układam owoce na cieście, skórką do dołu.
Szykuję budyń, zagotowuję pół litra mleka z cukrem, do pozostałego mleka dodaję proszek budyniowy, wlewam na gorące mleko.i gotuję do zgęstnienia. Budyń wylewam na ciasto.
Na budyń ścieram resztę ciasta. Piekę ciasto przez 40 minut w 175 stopniach.
Podczas ostatniej wizyty na ryneczku zauważyłam brak śliwek. Pojawiły się już tylko na 3 stoiskach z kilkudziesięciu. Co prawda nie powiem o sobie-największa miłośniczka śliwek na świecie, ale jesień kojarzy mi się z kawałkiem placka,właśnie ze śliwkami. Kupiłam więc dwa kilogramy węgierek i zabrałam się za przygotowanie ciasta. Ale jakie by tu zrobić? Myślałam,myślałam i wymyśliłam,że dawno nie było u mnie w piekarniku kruchego ciasta. Tak, kruchy placek, śliwki i coś jeszcze? A może budyń? Tak, o tym właśnie marzyłam,a kawałku ciasta z budyniową warstwą. Kruche, kremowe, delikatne i bardzo jesienne. Pachnące cynamonem i śliwkami. Kawałek ciasta na dobry początek nowego tygodnia, kto się częstuje?
Składniki na średnią blaszkę:
400 gramów mąki krupczatki
200 gramów masła
1 jajko
6 łyżek cukru
Ekstrakt waniliowy
łyżka zimnej wody
Masło i kasza manna do formy
15 śliwek
Pół łyżeczki cynamonu
2 łyżki brązowego cukru
2 opakowania budyniu śmietankowego
700 ml mleka
2 łyżki cukru
super pomysł z tym ciastem – robiłam budyniowe z jabłkami, z agrestem. Ale śliwki będą jeszcze lepsze:)
😉
Świetny pomysł. Tak niestety śliwki powoli zanikają z targowisk. Pyszne ciacho zrobiłaś 🙂
dziękuję:)
Jak chętnie bym zjadła kawałeczek, mniammm..:)) Rzeczywiście już śliwki zniknęły ze straganów, ja nigdzie już nie mogłam kupić:(
U mnie jeszcze są, na szczęście:)
ale kusisz:) za niedługo sama chyba coś upieke, jak będzie po wszystkim dam znać czy wszyscy żyją;))
Moje smaki :))
🙂
koniecznie daj znać:)
Z budyniem śliwki musiały się genialnie skomponować 😀 Takiego placka jeszcze nie jadłyśmy 😛
Ja, ja, ja się częstuję!!! Bardzo mi się podoba Twoja wariacja na temat śliwek 🙂
😉
pyszna para śliwki i budyń, więc polecam:)
Ja również poproszę o kawałeczek 🙂 Fajnie, że ciasto z krupczatki, bo zdecydowanie za mało jej używamy.
Uwielbiam ciasta z budyniem:)
Śliwki są be, ale standardowe jabłka to co innego 🙂
Śliwki u mnie niekoniecznie, ale całą resztę bym z chęcią zjadła :-))
😉
Śliwki mnie za bardzo nie kuszą, ale z budyniem są naprawdę pyszne:)
Do kruchego tylko krupczatka,wtedy wychodzi ciasto idealnie kruche:)
😉
Pycha!!! Narobiłaś mi smaka
😉
Wygląda bardzo smakowicie 🙂 Ja zamroziłam trochę węgierek, ale jeszcze nie wiem co z nimi zrobić.
🙂
Zgadzam się 🙂
Ja poproszę sporyyyy kawałek 🙂 Jeśli oczywiście jeszcze coś zostało 🙂 Pozdrawiam
jakie pyszności trzeba spróbować 😉
Mój blog kasiakoniakowska
Wygląda przepysznie 😉
A śliwek w tym roku jadłam wyjątkowo mało – skupiłam się na jabłkach i gruszkach 😉
😉
😉
Został ostatni kawałeczek:)
bo to już po śliwkach przecież! dlatego tak.. aj też zjadłabym jakieś dobre ciacho ze śliwkami.. chyba się pokuszę 🙂
Pycha 🙂
u mnie wciąż są 🙂
😉
Mmm pyszności 🙂
😉
Bardzo apetyczne!
🙂
Poproszę kawałeczek 🙂
Pycha! 🙂 Dla mnie też śliwkowe to symbol jesieni! 🙂
pysznie! chodzi za mną jakieś ciasto – jak dorwę śliwki, to już wiadomo, co będzie 😀
🙂
zdecydowanie:)
jak dorwiesz zrób koniecznie:)
Oj zjadłabym takiej śliwki w budyniu 😉 Pycha!
😉
Ja poproszę! Przepadam za ciastami z budyniem 🙂