Kolejne wspomnienie lata. Jako, że pogoda jest jaka jest, trzeba sięgać wspomnieniami do tych przyjemniejszych dni. Co prawda tegoroczne lato nad morzem, było zdecydowanie średnie, to było parę ładnych dni. Ten rok będzie jednak zapamiętany jako szary, deszczowy i wietrzny. No, ale było tych parę dni… Takich typowo letnich dni, kiedy człowiek mógł z czystym sumieniem narzekać na upały,a ochłody szukać w pobliskim markecie,w dziale z mrożonkami. Spacer w takiej okolicy niósł bowiem ukojenie i zapobiegał przegrzaniu. W takie letnie dni, najbardziej smakują mi truskawki. Od rana do wieczora. I w pewien nieciekawy listopadowy dzień, przygotowałam sobie deser o smaku i zapachu wakacji. Bardzo prosta kokosowa galaretka i pyszny, ciepły, korzenny sos z truskawkowym dżemem. Po prostu czysta poezja. Jeżeli macie dość pogody za oknem, i pragniecie przenieść się na jakąś rajską wyspę, to polecam zacząć od tego deseru. Gwarantuję Wam, że będziecie nim zachwyceni.
Składniki :
500 ml mleka kokosowego
1 łyżka żelatyny
1 łyżka cukru
4 łyżki dżemu Łowicz
Kawałek imbiru
Szczypta cynamonu
Szczypta kardamonu
Mleko przelewam do garnuszka i podgrzewam z cukrem. Żelatynę łączę z 2 łyżkami wody, mieszam i dolewam do mleka kokosowego. Gotuję całość 3 minuty,ciągle mieszając. Odstawiam na parę minut. Masę przelewam do miseczki, wkładam do lodówki na minimum dwie godziny.
Dżem podgrzewam z łyżką wody, dodaję starty imbir, cynamon i kardamon, podgrzewam przez parę minut.
Galaretkę przekładam na talerz, polewam sosem.
#lowicz #dzem #konfitura #truskawki
O! To zdecydowanie coś dla mnie 🙂
Ale musi pysznie smakować!:)
🙂
oj smakuje pysznie 😉
��Jasne bo to ŁOWICZ��
Pyszny deserek 🙂
Zdecydowanie przydałaby mi się odskocznia od tej szarości za oknami…