Na weekendowe śniadanie proponuję pyszny powrót do lat dziecięcych.Zajadać się będę kokosową kaszą manną z migdałami i nieco cierpką żurawiną dla kontrastu. Jako dziecko uwielbiam mannę z malinami. I ostatnio poczułam potrzebę by znów poczuć się jak dziecko. Kaszkę robi się błyskawicznie, smakuje nieco jak dobrze znane kokosowe kuleczki z migdałowym wnętrzem. Jest pysznie. Taka poranna manna to super śniadanie. Dziś znów czeka mnie latanie po sklepach w poszukiwaniu remontowych artykułów. Z dobrych wieści,kuchnia powstaje u stolarzy. Zła wiadomość, do końca remontu wciąż ponad 2 tygodnie. Życie na wsi,kiedy dojeżdżać trzeba do miasta przez remontowane ulice jest po prostu wyczerpujące. Na szczęście zapowiada się bardzo słoneczne sobota. Biorę swoją miseczkę z manną i lecę do ogródka. Trzeba się zresetować po tym ciężkim tygodniu. Czas nabrać sił na nowe wyzwania.
Składniki:
5 łyżek kaszy manny
100 ml mleka
Łyżka wiórków kokosowych
łyżka płatków migdałowych
Garść żurawin
Kilka migdałów w czekoladzie
Podgrzewam mleko z wiórkami kokosowymi i migdałami,dodaję kaszę mannę i gotuję na gęsto-około 4 minut. Dodaję żurawinę. Kaszę przekładam do miseczki,posypuję żurawiną i migdałami w czekoladzie. Ja dodałam też winogrona. Zajadam póki ciepłe.
🙂
😉