Obiady

Kolonia Ochota.

2 Min. czytania

Na początku sierpnia byłam w Warszawie. Przyjechaliśmy na koncert Depeche Mode, ale poza koncertem, zrobiliśmy sobie piękny spacer po Warszawie. A jak człowiek spaceruje, to wiadomo, musi odpocząć i uzupełnić ilość kalorii w organizmie. Dlatego też szukaliśmy miejsca na obiad. I wtedy nasza towarzyszka spacerowa, a moja przyjaciółka, powiedziała- wiem gdzie idziemy! I poszliśmy za nią, i tak trafiliśmy do ciekawego miejsca i dziś Wam o nim opowiem. Kolonia Ochota, to miejsce będzie tematem dzisiejszego wpisu!

Niby centrum miasta, a my idziemy przez park i znajdujemy się w naprawdę uroczym miejscu. Na pewno wieczorem jest tam bardzo klimatycznie, bo knajpka posiada duży, mocno rozświetlony ogród. To miejsce idealne dla rodzin z dziećmi. Dzieci jest pełno, mają co robić, czy to w ogrodzie, czy na sali. Są zabawki i różnego rodzaju atrakcje. Dlatego też nie jest to miejsce na romantyczną randkę. Ale na rodzinny obiad? Już wiecie gdzie iść z dziećmi i przyjaciółmi. Dzieci będą miały swoje zabawy i zajęcia, a dorośli przy kawie i czymś pysznym, będą mogli porozmawiać, nie tylko o pociechach.

No dobrze, my byliśmy w lokalu w obiadowej porze, nic więc dziwnego, że sięgnęliśmy po ofertę obiadową. Możecie wybrać dania z makaronem, burgery, misy obiadowe, albo danie dnia. Za naszej wizyty była to pomidorowa z ryżem i gołąbki. My skupiliśmy się na michach. Ciekawe jest to, że wybiera się rodzaj miski- wiosenny, azjatycki czy bliskowschodni i dodatki. Tofu, kurczak czy krewetki. Ja wybrałam miskę wiosenną z kurczakiem zagrodowym, a mąż azjatycką z krewetkami.

Na możliwość złożenia zamówienia, musieliśmy nieco poczekać. Co ciekawe, w lokalu nie było jakoś wybitnie dużo ludzi. Na dania czekaliśmy około 15 minut. Moja wiosenna miska z kurczakiem zawierała ziemniaki, szparagi, grillowane pomidorki i paprykę. Do tego grillowany kurczak zagrodowy i salsę verde. Warzyw było dużo, a sos był bardzo orzeźwiający. Zestaw z krewetkami zawierał azjatycki makaron, fasolkę Edame, mango i kiszone warzywa. Hitem zaś okazał się orzechowy sos. Bardzo kremowy, wyraźny w smaku, po prostu pyszny! Do tego zamówiliśmy pyszną lemoniadę mandarynkową, i była to prawdziwie owocowa lemoniada, a nie napój z syropem.

Jedzenie? Na duży plus. Obsługa nie miała najlepszego dnia, ale wybaczam, bo najedliśmy się zdrowo. Ceny? Za dwa dania główne i trzy napoje, wyszło nam 145 złotych. Kolonia Ochota to knajpa warta odwiedzenia, szczególnie przez rodziny z dziećmi.

Zalety

  • +

Wady

  • -
1493 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Obiady

Niedźwiadek pod Holicą.

1 Min. czytania
Czas na małą kulinarną podróż! Dziś zapraszam w Bieszczady, odwiedzimy Niedźwiadka pod Holicą. Czyli kultową knajpę, która znalazła kolejną lokalizację, dużo spokojniejszą…
Obiady

Indyk w Parmezanie

40 minut Min. gotowania
Dziś zapraszam na przepyszny obiad, będzie indyk w Parmezanie. I to nie smażony, a pieczony. Delikatny, soczysty, z niesamowicie chrupiącą i apetyczną…
Obiady

Biała kiełbasa pieczona w piwie i cebuli

60 Min. gotowania
Dziś mam dla Was oryginalny przepis. Wiem, że biała kiełbasa może kojarzyć się głównie z Wielkanocą, ale dla mnie to uniwersalne danie….

8 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.