W moim domu na świątecznym stole nie może zabraknąć baby. Zazwyczaj-w zasadzie zawsze, jest to baba drożdżowa, bardzo tradycyjna, dostojna i pyszna. Ale czekając na Wielkanoc postanowiłam trochę poeksperymentować i wymyśliłam połączenie piaskowej babeczki z malinowym sokiem, otulonej karmelową polewą. Efekt przeszedł moje oczekiwanie, babka zniknęła błyskawicznie i na moim stole pojawi się na pewno. Może Was też skusi? Baba na żywo miała delikatny różowy kolor, ot tak jakby wybiegła na lekko mroźny poranek, może spóżniona biegła z koszyczkiem? A może leciutko zaróżowiła się ze wstydu, gdy ktoś pochwalił jej karmelowy płaszczyk? Właśnie, płaszczyk. Planowała lukrowane, białe futerko, ale w końcu mamy wiosnę, więc zamiast futerka mamy tradycyjny trencz w kolorze karmelowej czekolady. Babeczka chciała być elegancka więc szyku zadają jej złote perełki, a cytrynowe perfumy dodają całości świeżości i wiosennej lekkości. To co, zaprosicie taką babę na wielkanocne śniadanie? Ja na pewno ją zaproszę na stół. To znaczy do stołu.
Masło ucieram z cukrem pudrem na jasny krem. Dodaję partiami 4 żółtka i dalej dokładnie ucieram. Teraz czas na kolor-dodaję sok z malin- jeżeli zależy nam na bardziej różowym kolorze warto dodać barwnik. Całość mieszam, dodaję mąki przesiane z proszkiem do pieczenia, mieszam i dodaję sok i skórkę z cytryny. Białka ubijam na sztywną pianę, delikatnie dodaję do ciasta, mieszam bardzo delikatnie. Ciasto wylewam do formy wysmarowanej masłem i wysypanej kaszą manną, piekę około 45 minut w 180 stopniach.
Gdy babka ostygnie zajmuję się polewą. Czekoladę łamię na kawałki, rozpuszczam na parze z dodatkiem mleka-nie podjadać, wiem,że pachnie zabójczo, ale palce przy sobie. Ciepłą polewą smaruję babkę, dekoruję i chowam głęboko, bo pachnie tak,że może nie doczekać świątecznego śniadania.
Ależ to musi być pyszne. 🙂
piękna! i ta urocza nazwa :-)))
Jejku jak cudna *-* Nie mogę się już doczekać świąt 😀
Jest 😉
Dziękuję:)
Ja tak samo 🙂
ale Ty robisz smaka za kazdym razme jak tu sie pojawiam ^^
babeczka śliczna, i w tym karmelowym wiosennym płaszczyku prezentuje się elegancko… i te lekko zawstydzone malinowo-różowe policzki… 🙂
Zjadłabym taką babę 😀
Babka wyrośnięta świetnie! Bardzo apetycznie wygląda 🙂
Mmmm… wygląda przepysznie! 🙂 Ach, wszyscy już się zajmują wypiekami na święta, a u mnie tylko na myśleniu się kończy 😛
Dziękuję w imieniu baby 🙂
😉
Dziękuję 🙂
😉
😉
Oj baba kusi a kusi 😀 My zawsze najbardziej lubimy gotowaną babkę, którą robi najlepiej nasza babcia 😀
Cudowna ta baba 🙂 wszędzie królują baby 🙂 i ja dzisiaj piekę babę 🙂 ach te baby 🙂
Ja babcią nie jestem ale też w końcu jutro chcę zrobić babkę gotowaną:)) Twoja jest przecudna:))
Rewelacyjna babeczka, świetnie ją opisałaś:)
😉
Dziękuję 🙂
😉
Gotowanej nigdy nie jadłam 😉
Babka prezentuje się wspaniale! U mnie w domu robi się tylko drożdżowe, więc może czas na odmianę ;D
Z tą karmelową czekoladą to musi smakować magicznie :):)
super babeczka – musiała być pyszna 🙂
Była 😉
U mnie też drożdżowe, ale pomyślałam,a zrobię coś innego 😉
Właśnie tak smakuje;)
Pycha .
Śliczna ta babeczka 🙂
U mnie na pewno by się nie zmarnowała. 😀
😉
Dziękuję:)
😉
Ta babeczka ma klasę i smak 🙂
super babka, chętnie się poczęstuję 🙂
wygląda znakomicie 🙂 chcemy kawałek 🙂
Zapraszam 😉
😉
😉
Z karmelową polewą? W takim razie ja poproszę kawałeczek ♥
Zapraszam 🙂
Ależ z niej świetna babka! Chętnie wypróbuję przepis! Pozdrawiam cieplutko 🙂
Dziękuję;)
Jaka pyszna baba świętami zapachniało 🙂 pozdrawiam
U mnie też zawsze na święta jest babka. Muszę pomyśleć, jaką zrobić 🙂
Dziękuję;)
😉