Mączna i glutenowa ze mnie osóbka. No i jeszcze ziemniaczana! Kluski, kluchy czy kluseczki, nie ma to większego znaczenia, zjem prawie wszystko.I zawsze mam na nie ochotę. I nie żartuję kiedy to mówię. Uwielbiam kopytka, z sosem, albo solo, z okrasą z cebulki i słoniny. Kopytka to takie danie, które pozwala się w kuchni nieco wyżyć, tłuczenie czy ugniatanie ziemniaków jak żadna inna czynność redukuje stres. Także polecam to danie wszystkim zestresowanym osóbkom, jeżeli mieliście ciężki dzień i nie wiecie co zrobić ze złością, to zróbcie kopytka! Mi pomogło, a stresów w pracy mam ostatnio po same łokcie. Kopytka, nie tylko dobrze wpływają na duszę, ale i zadowalają kubki smakowe. Kto ma ochotę na pyszny obiad?
Składniki:
1 kg kartofli
1 duże jajko
200 gramów mąki pszennej
Sól
Do podania:
Okrasa, pomidory
Kartofle obieram , gotuję do miękkości w osolonej wodzie, odcedzam. Kiedy kartofle będą już zimne, przeciskam je przez praskę do kartofli. Dodaję do nich jajko i mąkę, dokładnie wyrabiam jednolite i gładkie ciasto. Formuję z niego wałeczki i kroję ostrym nożem lekko po skosie kopytka.
Gotuję wodę z solą, gdy zacznie wrzeć wrzucam kopytka, gotuję je 2 minuty od wypłynięcia.
Kopytka podaję z okrasą ze słoninki, oraz pomidorami z zieleniną.
Uwielbiam! W dzieciństwie zajadałam się nimi prawie codziennie 😀
Jakie ładne zgrabniutkie 🙂
no to możemy podać sobie rękę, bo ja też jestem glutenowa, mączna i kartoflana 😀 choć kartofle raczej w formie innej niż te zwykłe gotowane 😉
Kopytek jeszcze nigdy nie robiłam ale z Twojego przepisu wydają się bajecznie proste 🙂 chętnie spróbuję 🙂
🙂
spróbuj, są bardzo proste!
ja cały czas mogę jeść codziennie!
Moje ulubione danie.Kopytka mozna podać na wiele sposobów. Często je robię w domu.
🙂
Wiele do szczęścia Ci nie potrzeba 🙂
O tak:)
Uwielbiam!
Pysznie Twoje się prezentują.
dziękuję:)
Takie proste a takie dobre, najbardziej lubię odsmażane na masełku 🙂
Pychota. Uwielbiam kopytka 🙂
ja nie lubię kopytek;p
oj tak!
😉
i tak bywa:)
Oj zjadłabym z chęcią 🙂
🙂
Ostatnio prawie nieustannie robię albo jakieś pierogi, albo kopytka. Synowie mojej starszej córki je uwielbiają, więc dogadzam chłopakom. Sama też lubię i podjadam, choć muszę ograniczać:)
Kopytka uwielbiam, chociaż ostatnio częściej z ziemniaków robię kluski 🙂
🙂
🙂
Uwielbiam kopytka! 🙂
Uwielbiam kopytka, dawno nie robiłam 🙂
🙂
🙂
Uwielbiam kopytka pod każdą postacią 🙂
😉
mój brat za to jest ich fanem:)
Love it!I must try it!!!
beautyqueen000.blogspot.rs
Bardzo lubię ☺
Nigdy nie robiłam kopytek. 😀 Czas to zmienić, zapisuje przepis i działam. 🙂