
Przyznaję się -to ciasto miało wyglądać pięknie. No cóż, ciężko jest jednak wybierać kostium kąpielowy, smarować się kremem z odpowiednio wysokim filtrem i dbać o urodę wypieku. Urok mieszkania nad samym morzem – każdego dnia lata mam wakacje na wyciągnięcie dłoni. Ta tarta okazała się świetnym wręcz kompanem na plażowy wypad. Nic się nie rozpuści, świetnie znosi upał, a fakt, że nie jest zbyt słodka jest dodatkowym plusem-w taki upał jaki nas odwiedził moja rodzina zdecydowanie woli przysmaki nie narzucające się swoją słodyczą. Delikatne drożdżowe ciasto pochodzi z przepisu na brioszki, dzięki temu jest mięciutkie, delikatne, maślane i wprost rozpływa się w ustach. Dodatek jagód i brzoskwiń podkręca wakacyjny klimat. Uwielbiam wszystko co drożdżowe. Szczególnie latem, sama nie wiem kiedy ciasto rośnie jak na drożdżach. A teraz kończę, plaża czeka.
350 gram mąki pszennej plus 1 łyżka
1/3 opakowania drożdży
200 ml mleka plus 2 łyżki
1 cukier waniliowy
3 łyżki cukru pudru
125 gram masła pokrojonego w kostkę
aromat waniliowy
3 duże brzoskwinie
szklanka jagód
odrobina kaszy manny
Przepadam za drożdżowymi ciachami 🙂 A Twoje wygląda bardzo apetycznie.
Zaraz u Ciebie będę! Zarówno plaża jak i ciacho kuszą!!!
Super ciasto ,a na plaży wszystko smakuje wybornie.
Mieszkanie nad morzem to zdecydowanie ogromny plus 🙂
A ciacho wygląda wspaniale 🙂
W sumie nie tylko latem ma to swoje plusy 🙂
Jako dziecku smakował mi chleb maczany w morzu… Z całą stanowczością stwierdzam, że ciasto jest lepsze 🙂
A to zapraszam na plażowanie z ciachem w tle 🙂
O ja tak samo, to zdecydowanie mój smak 🙂
Wspaniały wypiek <3 Zazdroszczę mieszkania nad morzem 😉
Smakowity kąsek 😉
urok mieszkania nad morzem… echh… 🙂 zazdroszczę i nie! 😀
bo do gór daleko.. ale do morza blisko.. <3
haha, taki konflikt.. 😀
Ale ciacho mniam!
Latem też sobie tego zazdroszczę 😉 Zimą w zasadzie też 🙂
Mamy swoją Szwajcarię Kaszubską i parę górek, więc na upartego te "górki" są 🙂
Ciacho – pyszności 🙂 Fajnie Ci, że mieszkasz blisko morza oj rozmarzyłąm się he ;))
Ano fajnie, fajnie. Ciacho i plaża 🙂
oooo drożdżowe na plażę jak znalazł 🙂 kurczę, zazdroszczę Ci okrutnie, że masz na co dzień morze 🙂 ja to tylko mogę nad Wisłę w Wawie się przejść…. 😀
Ja Warszawie zazdroszczę dobrych koncertów, morza szum, ptaków śpiew to jednak nie to samo 🙂
Uwielbiam ciasto drożdżowe.
Tak jak ja. W sumie nie wiem czy ktoś może go nie lubić 🙂
Uwielbiam drożdżowe… Mniam… Twoja briochko-tarta jest wspaniała 😉
Kiedyś nie lubiłam ciast drożdżowych a teraz je uwielbiam 🙂 pyszna propozycja na deserek 🙂
W zasadzie mało słodka, więc świetna na drugie śniadanie 🙂
To ja jak ja-kocham ponad życie 🙂