
Modne jest teraz jedzenie jabłek. Nie trzeba mnie zbytnio namawiać do tej akcji. Tym bardziej,że w końcu znalazłam ukochane z dzieciństwa papierówki. O dziwo teraz, kiedy płacę 3,90 za kilogram tych uroczych, zielonych jabłuszek nazywam je ukochanymi, a kiedy miałam 4 drzewa papierówkowe szczerze ich nie znosiłam. Z utęsknieniem patrzyłam na kosztelę rosnącą obok i poganiałam ją-szybciej, szybciej, niech te owoce się czerwienią. Ale coś nie chciały. A teraz latam jak wariatka po mieście szukając wspomnień z dzieciństwa. Ale są, znalezione. Papierówki utopione w pysznych maślankowych racuchach. Takie robiła moja babcia. Moja babcia nie potrafiła gotować, ale 3 rzeczy zawsze jej wychodziły-placki ziemniaczane, ruskie pierogi i te racuchy. Miękkie, delikatne, puszyste, rozpływające się wprost w ustach.
ja także nie znosiłam papierówek kiedy byłam mała, a teraz z chęcią zrywam je z działkowego drzewka 🙂 pyszne racuchy!
pozdrawiam
Lubię papierówki, a racuszki wyglądają baaardzo apetycznie 😀 Super!
Takie zerwane są pyszne, chciałabym mieć znów papierówkę pod domem, racuchy byłyby częściej 🙂
A dziękuję 🙂
mniam! no i po co ja tu wchodzę!? żeby mieć ślinotok? 🙂 pycha! znowu zrobiłaś jakieś pyszności 🙂
A to zapraszam na placuszki vel racuszki w takim razie. Bo są lepsze niż wyglądają 🙂
Smaki z dzieciństwa! Matko! Całe wieki nie jadłam racuchów z jabłkiem. Pyszne.
Chyba zamieszkam blisko Ciebie i będę się u Ciebie żywić 🙂
Baaardzo smakowite!
Jem takie chyba co drugi dzień ^^
Lubię wszystkie jabłka 🙂 i bardzo lubię placuszki. Pyszności 🙂
Ja lubię te twarde, ale ostatnio mam nawrót na papierówki 🙂
Ja tam zbyt leniwa jestem jednak 😉
A to nie ma problemu, mam jakby co 40 metrów piwnicy, wprost pod kuchnią 🙂
Też już dawno się nimi nie zajadałam,a kojarzą mi się z dzieciństwem, więc zjadłam podwójną porcję 🙂
Ale mi teraz w brzuchu zaburczało…
O wow… Ależ bym zjadła… Weekend się zbliża wiec się zmotywuje i zrobię 😉
Świetna pora na placki tak coś między II śniadaniem a obiadem. Zabieram spora porcje 🙂
O tak, taka słodka chwila z racuszkiem 🙂
Tak, to świetny pomysł na weekendowe śniadanie 🙂
A to mi przykro, podsyłam racuszka 🙂
Racuszki to jedna z moich ulubionych, śniadaniowych propozycji:-)
Pyszne placuszki, też jestem fanką papierówek, to i moje jabłka z dzieciństwa 😉
Ja z racji rannego pośpiechu częściej jem je jako szybki obiad w chwili chandry 🙂
Szkoda,że teraz je doceniłam dopiero. Do racuchów są idealne 🙂
Ale bym zjadła takiego racucha. Z papierówką jeszcze mniam, smaki mi narobiłaś 🙂
Całe wieki nie widziałam na oczy papierówek. Zakamuflowane w racuszkach… cudne. 🙂
Nie próbowałam racuchów na maślance, ale ona czasem genialnie podkręca smak, więc sądzę, że są pyyyszniutkie!
Pozdrawiam,
siwapiecze.blogspot.com
pychota, uwielbiam racuchy z jabłkami 🙂
Maślanka świetnie pasuje do racuchów, ja je uwielbiam 😉
Ja też dość dawno je widziałam ;0 Ale są na ryneczku i w racuszkach 🙂
to lecą z gofrem 🙂
To takie danie, które chyba każdy lubi 😉
Fajnie racuszki :)) Szczególnie z dodatkiem jabłka 🙂
Myślę,że z samymi borówkami też byłyby fajne. Ale co papierówka to papierówka 🙂
Ja też nie jadłam takich na maślance, ale na pewno spróbuje bo często wariacje z udziałem maślanki są rewelacyjne. A racuchów to już nawet nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio. Oj zabrałabym ten półmisek, zabrałabym 🙂
Maślanka daje taka lekkość i fajny lekko kwaskowaty smak. mi bardzo pasuje, i dzięki temu te racuchy są bardziej obiadowe 🙂