Witajcie kochani! Wróciłam z cudownego urlopu, jestem wypełniona słońcem, ciepłem, wspomnieniami i pysznym, chorwackim jedzeniem. W moim menu oczywiście rządziły ryby i owoce morza. Oraz wszystkie lokalne przysmaki. Na pewno Wam o nich opowiem, ale najpierw zaproszę Was na racuchy z malinami i gruszkami. Tradycyjne domowe racuchy na drożdżach, w nieco innej odsłonie. To było nasze pierwsze śniadanko, po powrocie do domu. Miałam dostawę malin od teściowej, oraz dwie gruszki, które musiałam wykorzystać tu i teraz. Dlatego też przygotowałam te pyszne racuszki.
Takie śniadanie, jest idealne na weekendowy czas, oraz dodatkowo na kolosalną różnicę temperatur. W piątek piłam kawkę na tarasie, mając na sobie szorty i koszulkę, kiedy wczoraj dotarliśmy do domu, tych stopni za dnia było ledwie 11. Chciałam więc zjeść śniadanko na ciepło, rozgrzać się od środka i nabrać energii, na rozpakowywanie i niekończące się pranie. Oraz na ogrom tulaszków z moimi kotami. Ach, jak ja się za nimi stęskniłam. Mam nadzieję, że one za mną, chociaż odrobinkę!
Wróciłam w pełną jesień. Dlatego od razu zaczęłam szukać rozgrzewających i kojących mnie dań. Zapach cynamonu, od razu pozytywnie mnie nastraja i sprawia, że jest mi dużo, dużo cieplej i milej. Czuję się błogo, domowo i komfortowo. Szybko zapominam o całym świecie i po prostu cieszę się chwilą. A do śniadania, pyszna jesienna herbata. Co powiecie na herbatkę imbirowo-pomarańczową? Moim zdaniem, dodaje taką samą dawkę energii co kawa, wspaniale rozgrzewa i świetnie pasuje do słodkiego śniadania. Na jesień, koniecznie się w nią zaopatrzcie.
Racuchy z malinami i gruszkami, polecają się na jesienne śniadanko. Sprawdźcie, jak odganiają chmury i wywołują uśmiech na Waszych buziach!
Takie racuszki zawsze i wszędzie 😀
zgadzam się!
Na takie pyszności nie trzeba mnie namawiać 🙂
🙂
Często u nas goszczą, generalnie placki uwielbia mój synek więc robiłam już chyba wszystkie jakie są na świecie 🙂
🙂
Uwielbiam racuchy. Śniadanie idealne <3
🙂
Na takie racuszki nie trzeba mnie namawiać, pychota 🙂
nie dziwię się!
Co za bajeczne połączenie gruszka plus malina <3
🙂
Bardzo lubię racuchy, ale z malinami i gruszkami jeszcze nie jadłam.
Pozdrawiam i zapraszam na nowy post 🙂 jusinx.blogspot.com.
serdecznie polecam!
Przepis brzmi cudownie, pogoda totalnie nie polepsza nastroju, więc takim comfort food idealny na obecną szarość za oknem 🙂
🙂
Pysznie, racuchy uwielbiam we wszelkich wariacjach. 😉
🙂
Te racuchy wyglądają przepysznie! Super, że wypoczęłaś i wróciłaś z nową energią. Chorwacja jest piękna. 🙂
herbatki bardzo lubię a imbir z pomarańczą myślę że może być idealna