Restauracja położona jest w ośrodku wypoczynkowym, tuż obok plaży. Przed, albo po obiedzie można udać się na bardzo przyjemny spacer, sosnowym laskiem, wprost na plażę. W sekrecie Wam powiem, że Sobieszewo, to moja letnia oaza. Niby dalej jest to Gdańsk, ale tak naprawdę to zupełnie inny świat. Sobieszewo jest zieloną wyspą ( i to dosłownie), uwielbiam tracić tutaj czas na spacerach i łapaniu oddechu po trudach całego tygodnia. Ale wracajmy do restauracji, wystrój jest stołówkowy, jeżeli tak samo ważny jak jedzenie, jest dla Was wystrój sali, to nie oczekujcie fajerwerków. Jest po prostu stołówkowo.
Do restauracji wybrałam się w ramach akcji Weekend za pół ceny, więc na miejscu było naprawdę sporo ludzi, stąd też czas obsługi nie powalał na kolana, ale wiedziałam, że biorąc udział w tej akcji, godzę się na kolejki i dłuższe niż zwykle czekanie. Zamówiliśmy pierogi z kapustą i grzybami, solę w sosie cukiniowym z trawą cytrynową, z pieczonymi ziemniakami i surówką oraz pierś z kurczaka z mozzarellą i suszonymi pomidorami, wraz z sałatą i pieczonym puree. Po jakichś 25 minutach dostaliśmy zamówienie.
Ryba była przepyszna, bardzo delikatna , sos cukiniowy był aromatyczny i wyjątkowo kremowy. Delikatność cukinii świetnie podkręcała trawa cytrynowa. Ziemniaki były dobre, jak i surówka. Jeżeli chodzi o kurczaka, to był on smaczny, w zasadzie cały zestaw był naprawdę smaczny. Ale był spory minus, danie było ledwo letnie. Rozumiem zamieszanie i pośpiech w ramach tej akcji, ale mimo bardzo ciepłego dnia, wolałabym zjeść ciepły obiad. Na placu boju zostały pierogi, duże, delikatne ciasto, wypełnione do maksimum pysznym farszem. I mówię to ja, osoba, która nie lubi kapusty i nie znosi grzybów. Duży plus za ładnie podane dania, pierwszy raz jadłam bratki i muszę przyznać,że smakują pysznie.
Do Restauracji Sosnowej chętnie wrócę, ale raczej nie w czasie akcji promocyjnej. Zdecydowanie pośpiech nie służy sprawnemu wydawaniu posiłków i dbaniu by każde danie było ciepłe. Ale z tym musiałam się liczyć. Natomiast myślę,że jest to całkiem miłe i smaczne miejsce, by odwiedzić je podczas nadmorskich spacerów. Warto dać się skusić, jestem pewna, że polubicie te pierogi i pyszną rybę. A kurczakowi dacie szansę.
Restauracja Sosnowa, Ośrodek Wypoczynkowy Bursztyn, ul. Falowa 8, Gdańsk Sobieszewo
Bardzo ładnie podane… szkoda, że ja mieszkam na drugim końcu Polski…
Wygląda bardzo apetycznie 🙂
Muszę przyznać, zę mimo zbyt dużej ilosci soli w potrawach podawanych w restauracjach, knajpach itp. czasem mam ochotę zjeść coś poza domem. Moja Mama nazywa to "odchamianiem się". 😛 Szkoda, że u siebie ani w bliskiej okolicy nie ma takich miejsc…
Zimny kotlet to niezbyt dobre doświadczenie 😉 Ale rybę i pierogi chętnie bym zjadła, skoro tak polecasz 🙂
Może latem się uda wpaść?:)
🙂
Ja też czasami, no ostatnio często lubię wpaść na miasto i poszukać nowych knajp:)
Ryba i pierogi bez zarzutów:)
Zaciekawiłaś mnie sosem cukiniowym z trawą cytrynową. Muszę spróbować. a swoją drogą chętnie zjadłabym rybkę i pierogi także:)
Pierwszy obiadek wygląda bardzo apetycznie 🙂
Oo nie jadłam nigdy bratków.
Fajne miejsce 😍
aż głodna jestem:D
Jedzenie wygląda rzeczywiście bardzo dobrze :'
Zjedzenie czegoś "nowego" "innego" niż ro co w domu może sprawić przyjemnosć 😉
Zjadłabym taką świeżą rybkę znad morza 🙂
🙂
🙂
🙂
Warto spróbować:)
🙂
🙂
Oj zdecydowanie:)
Sos cukiniowy – spróbowałabym takiego z wielką ochotą 🙂
Trzeba zmienić otoczenie i pobawić się w Magdę Gesller 😀
W Sobieszowie byłam 🙂 Ale w restauracji już nie.