
Pozostaję tak trochę w tych śniadaniowych klimatach. Ryż, maliny i czekolada. Jak dla mnie poranny miks idealny. Obecnie jem maliny do oporu, i co dziwne, nic a nic, mi się nie nudzą. Jakoś nie kuszą mnie inne owoce, mam niedobór malin we krwi i te niedobory, z wielką przyjemnością uzupełniam. Zaczynam od samego rana, od solidnej porcji waniliowego ryżu z gorącymi malinami i czekoladą. Takie połączenie zapewnia mi energię na pół dnia i bardzo dobry nastrój. A sobota czeka mnie intensywna, chociaż pogodowo dzień zapowiada się marnie. Jak i niedziela. A na niedzielę to ja mam dużo planów. I o ile sobotnie plany, są raczej domowe – marzy mi się porządek w szafie, bo wszystkie znane mi porządkowe zaklęcia wypowiadane z pełną pasją co rano, nie przyniosły efektu. Marzy mi się również uporządkowanie wszystkich zdjęć z wakacji. I posegregowanie wakacyjnych pamiątek. Od maja próbuję to zrobić, od powrotu z Krynicy i nic. Marzy mi się również uporządkowanie urodzinowych prezentów. Tak, tak. Wstyd mi, bo urodziny miałam 2 miesiące wstecz, a ja wciąż nie znalazłam miejsca dla wielkiej formy na tartę i książek. Wszystko więc zalega w kąciku i czeka aż mnie oświeci i znajdę im miejsce. No i marzy mi się, żebym poszła na spokojne zakupy. I posiedziała trochę w kuchni, pichcąc smakołyki. A wieczorem chciałabym obejrzeć film…. Jako, że już jestem zmęczona, zostawiam Wam przepis i lecę.
200 gramów ryżu jaśminowego
400 ml mleka
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
1/2 szklanki malin
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
Łyżeczka miodu
Szczypta kardamonu
4 kostki gorzkiej czekolady
Do garnuszka wsypuję ryż, dodaję cukier z wanilią i mleko. Podgrzewam ryż przez około 25 minut, aż stanie się miękki i wchłonie cały płyn.
W międzyczasie szykuję maliny. Umyte owoce, przekładam do małego garnuszka, podlewam łyżką wody, dodaję cukier z wanilią i kardamon, gotuję około 5 minut, owoce mają puścić sok.
Ryż przekładam do miseczek, polewam sosem malinowym, posypuję posiekaną czekoladą.
W dalszym ciągu nie lubię ryżu 🙁 ale te maliny mniam ^^
ja ryż uwielbiam, ostatnio głównie na słodko, z owocami 🙂
Idealny pomysł na śniadanie! Pycha 🙂
😉
Mniam jakie pyszności 🙂
NA wszytsko przychodzi czas… i na ogarnięcie pewnych spraw 🙂
Ryż na mleku… jak byłam dzieckiem Mama nie gotowała 😉
Bardzo apetyczne jedzonko 🙂
Prosty i pożywny deserek 🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
Uwielbiam ryż pod każdą postacią.
Ryż na mleku jest idealny na każda porę dnia!
🙂
Chyba nigdy nie jadłam takiego dania, ale wygląda super 🙂 A maliny jem codziennie, najczęściej na przedśniadanie, dzisiaj już wielką miskę zjadłam 😉
oj teraz też maliny jem bez opamiętania 🙂
oj tak:)
tak jak ja:)
Chętnie bym się poczęstowała miseczką takiego pysznego ryżu. Tylko dla mnie wersja bez czekolady 😉
My za malinami nawet bardziej zawsze tęsknimy niż za truskawkami 🙂
🙂
🙂
pamiętam że jadałam to:)
Jestem ogromną fanką malin! 🙂 Mniam!
😉
😉
Wiem co zrobię na kolację, pychotka.
😉
Mniam! Pychotka! Ja dziś jadłam musli z mlekiem i truskawkami 🙂
Taki mleczno-ryżowy deser kojarzy mi się z wakacjami u Babci:)
😉
😉
Ryż na mleku to mój smak dzieciństwa, dodatki w postaci czekolady i malin – genialne. Nic tylko jeść
Uwielbiam 🙂