Obiady

Schabowy mojej mamy

2 Min. czytania

Schabowy za zdrowy nie jest, to wszyscy wiemy.  Ale i tak go lubimy. Bo chrupiący, bo apetyczny, bo tradycyjny, bo kojarzy się z niedzielnym obiadem i jest po prostu domowy. W schabowym najbardziej kręci mnie panierka. Miałam taki czas w moim dzieciństwie kiedy jadłam znikomą ilość jedzenia-młoda i głupia byłam. Nachodziły mnie wtedy takie dni kiedy syropek na apetyt działał i rozbudzał mój apetyt na rzeczy dziwne. Dziwne, to znaczy na panierkę. Kotlecik grzecznie zostawiałam i zjadałam ją solo,a  na mamine pytanie co bym zjadła na obiadek rezolutna Madzia odpowiadała- paniereczkę poproszę. I mama mi smażyła samą panierkę, to nie żarty. Zdziwienie reszty rodziny było ogromne, bo jak tu można odrzucić porcję mięsa i jeść usmażoną bułkę tartą? Zresztą do dziś mam szalenie irytujący sposób jedzenia schabowego, najpierw zdejmuję z niego panierkę, zjadam mięso, a na końcu delektuję się moją ukochaną panierką. Dziwne prawda? W każdym razie moja mama zawsze robiła wyśmienite schabowe, co doceniłam idąc do gimnazjum i zaczynając jeść ciut więcej. Mama patrzyła jak smaży je babcia, ja jak smaży mama i tak robimy te nasze schabowe. Od czasu do czasu pozwalamy sobie na dzień pełen tradycji, taki kiedy na stole gość poczciwy schabowy z porcją puree i marchewką z groszkiem. Obiad jak za dawnych lat, bo tradycyjna kuchnia to coś co lubię najbardziej.

Składniki :
Kotlety schabowe bez kości- u mnie 5 sztuk
2 jajka
Bułka tarta- mniej więcej 5 łyżek
Mleko-2 łyżki
Olej rzepakowy-2 łyżki
Smalec-czubata łyżka
Sól, świeżo mielony pieprz
Do podania puree i marchewka z groszkiem
Kotlety rozklepujemy dość cienko, posypuję je solą i świeżo mielonym pieprzem. Jajka roztrzepuję z mlekiem, bułkę tartą wysypuję na osobnym talerzyku. Kotlety po kolei panieruję w bułce tartej, jajkach i znów w bułce. Zapanierowane przekładam na patelnię, gdzie wcześniej rozgrzałam mieszankę oleju i smalcu. Smażę je na średnim ogniu około 2  minut z każdej strony, a następnie przekładam do naczynia do zapiekania, polewam tłuszczem i dopiekam w piekarniku w 170 stopniach, przez około 8 minut. Dzięki takiej technice kotlety zostają soczyste i delikatne, a panierka jest idealnie chrupiąca. Polecam podać z puree i marchewką z groszkiem.

1495 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Obiady

Oliwa i ogień. Wrocław.

2 Min. czytania
Czas odkryć karty. Dziś zabieram Was na najlepszą pizzę w Polsce. Tak, nie mam co do tego żadnych wątpliwości! Może to źle,…
Obiady

Niedźwiadek pod Holicą.

1 Min. czytania
Czas na małą kulinarną podróż! Dziś zapraszam w Bieszczady, odwiedzimy Niedźwiadka pod Holicą. Czyli kultową knajpę, która znalazła kolejną lokalizację, dużo spokojniejszą…
Obiady

Indyk w Parmezanie

40 minut Min. gotowania
Dziś zapraszam na przepyszny obiad, będzie indyk w Parmezanie. I to nie smażony, a pieczony. Delikatny, soczysty, z niesamowicie chrupiącą i apetyczną…

63 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.