Bez kategorii

Śniadania w Krakowie

3 Min. czytania
Pierwszą część wakacji spędzałam w uzdrowiskowym klimacie. Bardzo,bardzo spokojnie i nieco leniwie. Drugą część spędziłam zaś w Krakowie i nieco w górach. Równowaga musiała być zachowana i po spokojnym czasie z wielką chęcią rzuciłam się w wir miasta. Jako,że miałam apartament w samym centrum pięknego Kazimierza postanowiłam każdego ranka chodzić na śniadanie do lokalnych knajpek. Przygotowałam sobie listę miejsc, które chciałam odwiedzić. Skończyło się na tym,że odwiedziłam jedną z czterech. Powodem był fakt,że to miejsce mnie urzekło i celowo wróciłam tam za drugim razem. Za trzecim zaś musiałam,tylko ona była bowiem otwarta w świąteczny poniedziałek o 8 rano. Kiedy zaś szlam do pierwszej knajpki z listy po prostu się pogubiłam -celowo zresztą i odkryłam naprawdę wspaniałe miejsce. Tajemniczy Ogród to lokal znajdujący się w samym sercu Kazimierza. Nie jest to typowy lokal śniadaniowy,ale karta na dzień dobry robi przyjemne wrażenie. Jako , że tego ranka zjadłam porcję kaszy manny na szybko wybrałam śniadanie w wersji mini za jedyne 7 zł. W tej cenie dostałam sporą porcję pysznego twarożku,ogromną ilość rzodkiewek i 4 kawałki pieczywa. Śniadanie w wersji mini skutecznie zaspokoiło mój apetyt. Do wyboru mamy parę wersji ,więc każdy znajdzie coś dla siebie. Moja siostra skusiła się na tosty francuskie z jajkiem sadzonym i boczkiem. To było pyszne. Najpierw uznałam,że ten zestaw jest zbyt bogaty jak na śniadanie,ale po dwóch godzinach spędzonych na Wawelu zrozumiałam,że jej wybór miał sens. Czy wróciłabym do Tajemniczego Ogrodu? Tak. Obsługa jest miła,jedzenie naprawdę smaczne. Jedyne zastrzeżenie mam do wystroju. Nie sprawił,że mogłabym tam spędzić cały dzień i nie chciałam wychodzić.

Alchemię chciałam odwiedzić po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii o tym miejscu,a że mieszkałam dosłownie 2 minuty od tego miejsca wiedziałam,że nic mnie nie powstrzyma od wizyty. Nie podejrzewałam,że zjemy tam aż trzy razy. Ale kiedy przekroczyłam próg Alchemii za pierwszym razem wiedziałam,że tam wrócę.Wystrój jest nowoczesny,biało czarny,ale przytulny,zachęca do rozmowy i leniwego początku dnia. Świetnie czuły się tam i rodziny z małymi dziećmi,i samotne osoby,i pary i przyjaciele. Menu śniadaniowe robi wrażenie, ja w ogóle nie mogłam się zdecydować co wybrać.Kusiło mnie po prostu wszystko! Bardzo miła obsługa chętnie polecała dania i dzięki niej nie tylko zjadłam smaczne śniadania ale i wypiłam wyjątkowo pyszną białą herbatę.No dobrze, to co jadłam? Na pierwszy ogień wybrałam amerykańskie placuszki z boczkiem i syropem klonowym. Wiecie, że pierwszy raz próbowałam tego połączenia? Nieco się go bałam,ale smakowało wybornie.  Idealnie usmażone placuszki, chrupiący boczek i duża porcja syropu klonowego. Mniam. Dnia następnego na śniadanie wybrałam zestaw składający się z tostów z kukiełki(dla mnie była to bagietka,ale nie znam się na lokalnych krakowskich produktach),do tego dwa jajka w koszulce,ser koryciński, sos holenderski i pomidory.Idealny zestaw na dzień,który zamierza spędzić się w górach, Solidna porcja energii. Moje ostatnie śniadanie musiałam zjeść bardzo szybko, byłam pierwszym gościem w lokalu, i długi czas jedynym:) Na śniadanie wybrałam amerykańskie placki w wersji na słodko,z borówkami i kremem mascarpone-krem był wspaniały. Na co dzień unikam takich kremowych cudowności,ale tutaj nie mogłam się oprzeć.  Jedyny minusik? Dałabym jeszcze z pół garści owoców. Ogólnie to miejsce mogę Wam szczerze polecić. Jak będę w Krakowie następnym razem wpadnę koniecznie, sałatka z superfoods na ciepło kusi mnie wyjątkowo. Ceny w Alchemii są naprawdę fajne. Jak na taką lokalizację, śniadanie za około 14 złotych nie zniszczy kieszeni.

 Tajemniczy Ogród, Plac Nowy 9, Kraków
Alchemia, Estery 5, Kraków

1490 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Bez kategorii

Smaki Ostrzyc.

1 Min. czytania
Dziś zabieram Was na małą wycieczkę, zapraszam do Ostrzyc. Do miejsca, które szczerze uwielbiam i chętnie tam wracam. No dobrze, Ostrzyce to…
Bez kategorii

Brownie Pancakes

10 minut Min. gotowania
Dziś zapraszam na śniadanie. Będą Brownie Pancakes! To bardzo czekoladowe śniadanie, pyszne, lekkie, i niesamowicie proste. W sam raz na nowy tydzień….
Bez kategorii

Smaki Bieszczad

2 Min. czytania
Chwilę przed kolejnym wyjazdem w Bieszczady, zabiorę w Was małą kulinarną podróż. Otóż w czerwcu byliśmy w Bieszczadach, i tak się zakochałam,…

35 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.