Bez kategorii

Śniadanie, Dobro w Gdyni.

2 Min. czytania
Lubicie śniadania na mieście? Ja bardzo. Kiedyś jadłam tak głównie na wakacjach, ale od jakiegoś czasu praktykuję to w weekendy,a  dokładniej w niedzielne poranki. Lubię pospacerować po niemal pustej i cichej Gdyni. Takie uroki tego miasta przed sezonem, za chwilę znów będzie tu tłoczno i gwarnie. Ale i może przy okazji pogoda zrobi się nieco milsza? W każdym razie w ostatnią niedzielę ruszyliśmy do nowej knajpki o uroczej nazwie- Dobro. To co mnie w niej urzekło, to to, że to typowa knajpa śniadaniowa, menu ma bogate. a śniadania serwują od 8 do 16. Do tego należy pochwalić lokalizację, u stóp Kamiennej Góry, rzut beretem od morza. No dobrze, spacer tak z 8 minut. Sama knajpa jest z jednej strony w centrum, ale na spokojnej i zacisznej części ulicy. 
Dobra, wchodzimy i widzimy industrialne i bardzo przytulne wnętrze. Jest bezpretensjonalnie i bardzo klimatycznie. Świetne miejsce dla całych rodzin, grup przyjaciół, to też świetne miejsce na randkę. Potraktujcie to jako wstęp do udanego spaceru. 

Od progu wita uśmiechnięta obsługa. Menu jest bogate i każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno na słono, jak i na słodko. Na mniejszy i większy głód. My wybieramy kawę- co do tego jesteśmy zgodny. Duża poranna kawa, do godziny 10, kosztuje tylko 8 złotych. Do tego świeżo wyciskany sok z grapefruita, oraz dwa zestawy śniadaniowe. Jeden składa się z gofra z jajkiem sadzonym i boczkiem,a  wszystko polane syropem klonowym. Drugi zestaw to śniadanie angielskie. 
Po 5 minutach dostajemy napoje. Kawa jest przepyszna, z pyszną pianką. Dla mnie ważne jest, że do kawy można wybrać mleko bez laktozy. Świeżo wyciskany sok z grapefruita, pełen miąższu, idealna porcja witamin o poranku. Po 10 minutach pojawiają się zestawy śniadaniowe. Cieszą oczy, porcje są solidne, zabieramy się więc do jedzenia. Gofr jest idealny, taki jak lubię, chrupiący zewnątrz i mięciutki w środku. Do tego sadzone jajko- w punkt, nie lubię płynnego żółtka, chrupiący boczek i wisienka na torcie-syrop klonowy. Do tego kiełki i rukola, dla zdrowia. Zestaw dla mistrzyni! Bardzo sycący, ciekawy w smaku, naprawdę pyszny. A jak angielskie śniadanie? Wyjątkowo sycące, do zestawu dołączono trzy kromki, różnego pieczywa, dużo fasolki, idealne sadzone, smażone pieczarki, pyszne kiełbaski. Po tej porcji mąż był najedzony aż do obiadu!
Za dwa zestawy z napojami, zapłaciliśmy 84 złote. Jak na tak syte posiłki, i miłą obsługę, to wyjątkowo dobra cena. 
Wpadajcie i dobrze rozpocznijcie dzień. 
Dobro, Gdynia, Żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego 10/5U

1487 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Bez kategorii

Smaki Bieszczad

2 Min. czytania
Chwilę przed kolejnym wyjazdem w Bieszczady, zabiorę w Was małą kulinarną podróż. Otóż w czerwcu byliśmy w Bieszczadach, i tak się zakochałam,…
Bez kategoriiDesery

Pudding z tapioki i mango

20 Min. gotowania
Witajcie kochani. Kolejny ciężki tydzień za mną. Dużo gotuję, ale brakuje mi czasu by dzielić się z Wami na bieżąco przepisami. Kiedy…
Bez kategoriiDesery

Mrożony bowl proteinowy

1 Min. czytania
Witajcie w nowym, cieplutkim tygodniu. Po czasie dość deszczowym i chłodnym, znów mamy lato. Owszem, deszcz był potrzebny, i mój ogród był…

27 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.