Pyszny, prosty bardzo kremowy i aksamitny deser. Delikatny, rozkoszny, i do tego błyskawiczny, że bardziej nie można. Ja przygotowałam je na leniwe popołudnie z siostrą. My dwie, gazetki o modzie, dużo plotek i wymiana refleksji. Dziwne, kiedy razem mieszkałyśmy byłyśmy jak dwie osy wobec siebie, ciągle się drażniłyśmy, męczyłyśmy się sobą. A teraz jest tak, że nie możemy się nagadać, a czas podczas spotkań pędzi zdecydowanie zbyt szybko. Dziś też sobotę spędzamy razem. Będziemy gotować, oglądać seriale, i cieszyć, że jesteśmy zdrowe i możemy się spotkać. Niepokoi mnie ten czas, liczę,że szybko się skończy…. A na poprawę humoru będzie ten deser!
300 ml śmietanki 36 %
4 łyżki Nutelli
Ekstrakt waniliowy
Szklanka borówek
8 podłużnych biszkoptów
W misce ubijam śmietankę na sztywną masę, dodaję wanilię oraz krem czekoladowy, raz jeszcze mieszam. Masę chłodzę przez pół godziny w lodówce.
Borówki myję, połowę biszkoptów kruszę. W pucharkach układam warstwy-pokruszone biszkopty, krem, borówki, czynność powtarzam. Dekoruję całymi biszkoptami.
Niczym z restauracji 🙂
Pyszny deserek wieczorową porą.
jadłabym!
pozdrowienia!!
http://dorey-doorey.blogspot.com
🙂
🙂
Dziękuję 🙂
Taki deserek sama z chęcią bym zjadła 😀
Prezentuje się bardzo smakowicie 😀
Pozdrawiam!
Deser wygląda przepysznie. Sama bym z chęcią taki zjadła, ale jestem leniuszkiem i wolałabym, aby ktoś mi taki podał 😀
🙂
🙂
takie desery ja bardzo lubię i chętnie sobie przygotuje 😀
Pyszności! Uwielbiam desery na śmietance, uwielbiam ciasta z kremem 🙂 A ja właśnie zrobiłam tradycyjne kruche ze śliwką i kruszonką, też pyszne :))
Taki deser z miłą chęcią mogłabym zjeść.
O rany, jak do Ciebie zaglądam, to zawsze zgrzeszę 🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
Zjadłabym od razu. Teraz, już!
lubię takie deserki
😉
😉
Uwielbiam takie desery 🙂
W ten weekend zrobiłam go bo Mama wpadła w odwiedziny to bardzo zachwalała :))
Wygląda super, niedługo wpadają znajomi pomyślę czy uda mi sie zrobić 😉