Zawsze lubiłam grapefruity. Nie miałam nic do ich kwasowości, wręcz przeciwnie, im bardziej kwaśny i konkretny, tym lepszy 🙂 Moja jedna ciotka,…
Przyznaję szczerze, ten magiczny napój próbowałam dopiero pierwszy raz podczas infekcji. Oczywiście słyszałam o nim wiele, wiele razy. Ale jakoś nie przygotowywałam…
Na szczęście tydzień zmierza do końca. Tydzień pracy. Przez ostatni tydzień miałam pod opieką dwóch panów. Tatę i brata. Miłe to osoby,…
Nie wiem ile razy w życiu jadłam makaron na śniadanie? Pewnie nie tak wiele. Może parę razy? Dwa razy na szkolnej wycieczce,…
Co dziś na obiad? To pytanie często się pojawia w moim domu. Najczęściej musi być po prostu szybko i pożywnie. A już…
Czujecie już świąteczny nastrój? Parę lat temu nie lubiłam kiedy cały grudzień i pół listopada były przepełnione ” magią ” Świąt. Miałam…
Śniadaniowo się zrobiło. Dziś owsianka. Pyszna, bardzo kremowa, tak kremowa,że łyżka stoi. Nie wiem jak Wasze preferencje, ale ja osobiście szaleję za…
6 tygodni remontu za mną. Przede mną pewnie jeszcze ze 3 tygodnie i będzie można wrócić do starego,wróć,w zasadzie nowego domu. Remont…
Kiedy byłam mała,po każdym przeziębieniu czy poważniejszej infekcji mama przez minimum tydzień podawała nam pszczeli pyłek. Mi zawsze smakował, coś jak pomieszanie…
Nie będę przekonywać Was,że śniadanie to najważniejszy posiłek w całym dniu. Świetnie to wiecie i na pewno je jecie. Ale już pozostaje…