
Ciągle się ostatnio zastanawiam -gdzie ta zima? Czy śnieg i mróz, to już moje dziecięce wspomnienia? Pamiętam te zaspy, mroźne spacery do szkoły, kiedy wystające spod czapki włosy natychmiast robiły się białe. Ten czas kiedy kiedy było biało, pięknie i radośnie. Teraz jest szaro i nijako. Nie lubię takiej zimy. Wiem, że gdzieś tam w górach leży śnieg, ale zdjęcia nie zastąpią mi zimy na żywo. No cóż, pozostaje mi marudzić i narzekać. Albo i skończyć narzekanie. Zapraszam na bardzo szybki obiad. Puree i brukselka, a to wszystko posypane serem. Takie proste, zimowe danie. Jest pysznie, kremowo, serowo, i tak szybko i tak prosto! Oczywiście milej by się jadło taką zapiekankę mając za oknem, połacie śniegu, ale już koniec narzekania! Jemy, gotujemy i cieszymy tym co mamy.
Składniki:
5 sporych ziemniaków
5 łyżek mleka
2 małe ząbki czosnku
2 łyżki masła plus łyżeczka
Kilka sporych brukselek
2 łyżki sera Pecorino
Gałka muszkatołowa
Biały Pieprz
Sól
Ziemniaki obieram, kroję w kawałki, gotuję z czosnkiem do miękkości, na ostatnie 5 minut dodaję brukselkę. Odcedzam, brukselkę wyjmuję.
Do ziemniaków dodaję mleko i masło- 2 łyżki, ubijam je na gładkie puree. Doprawiam solą, pieprzem i gałką.
Naczynie do zapiekania smaruję masłem. Wykładam puree, wciskam w nie brukselkę, posypuję serem. Danie zapiekam 25 minut w 185 stopniach.
🙂
O nie! nie cierpię brukselki 😛
Choć przepis jest bardzo ciekawy i łatwy… może by tak zastąpić czymś tą brukselkę? 😉