Jestem wielką fanką wszelakich placuszków i racuszków. Mogłabym je jeść codziennie. Od słodkiej rozpusty na śniadanie i kolacje, ratuje mnie to,że tygodniowe poranki są zawsze za krótkie. Inaczej dzień dnia jadłabym inną wersję śniadania na słodko. Tym razem zrobiłam jednak wersję na obiad. Nie miałam pomysłu na obiad, kompletnie. Ale miałam wielką ochotę na coś pysznego, prostego i słodkiego. Dzień w pracy mocno mnie wymęczył i potrzebowałam słodkiej,obiadowej regeneracji. Tym razem mój wybór padł na jogurtowe placuszki z dodatkiem budyniu i bananów. Słodkie, ale delikatne. Mięciutkie, pachnące, o wspaniałym aromacie. Do tego robi się je naprawdę szybko. Parę takich placuszków skutecznie potrafi zmniejszyć zmęczenie, dodać energii i oczywiście poprawić humor.
Składniki:
1 kubek jogurtu bananowego
1 duże jajko
4 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
Łyżeczka proszku do pieczenia
Duża łyżka budyniu waniliowego
Banan
Klarowane masło
3/4 jogurtu łączę z jajkiem, dokładnie roztrzepuję. Osobno mieszam suche składniki-mąkę, budyń i proszek do pieczenia. Delikatnie łączę obie masy i mieszam.
Rozgrzewam patelnię, dodaję nieco klarowanego masła i smażę średniej wielkości placuszki na złoto. Podaję z bananem pokrojonym w plasterki i resztą jogurtu.
już wiem co zjem w sobotę na śniadanie!:D
Bardzo lubię wszelkie placuszki! Na obiad np. w piątek są super 🙂
Oh very yummy
xx
😉
;0
też często takie robię w piątek:)
😉
przepyszne placuszki 🙂 mniam
pyszne placuszki 🙂 dawno żadnych nie robiłam, ostatnio mam bardziej fazę na omlety 🙂
Takie placuszki są niezawodne w roli pocieszaczy 🙂
Porywam kilka :)) Mniam 🙂