Desery

Budyń z kaszy manny i białej czekolady

1 Min. czytania
W końcu znalazłam potrawę, którą mogę jeść. I ba, zjeść z dokładką. Budyń z kaszy manny z dodatkiem białej czekolady i kwaskowateych suszonych wiśni. Takie połączenie posmakowało mi wprost wyjątkowo. Ten budyń zrobiłam drugi dzień z rzędu, robi się go błyskawicznie, smakuje przepysznie i co najważniejsze, syci na długo. Ten budyń jadłam na kolację i na śniadanie, w każdej z tych roli sprawdza się po prostu genialnie. Jest delikatny, bardzo kremowy, i słodko smakuje białą czekoladą. A dla kontrastu odrobina wiśni. Koniecznie spróbujcie.
Już po anginie wspominałam,że po chorobie człowiek potrzebuje paru dni urlopu, by dojść do siebie. Tak może by i było w idealnym świecie. W tym moim  muszę dzisiaj pracować. Albo raczej udawać,że pracuję. Coś czuję,że po tej grypie do formy będę dochodziła małymi krokami. Nie zdziwię się jeżeli pełnię sił poczuję dopiero w okolicach lutego. Grypę dodaję do listy słów zakazanych. I proszę dobry los by więcej mnie doświadczał tym wątpliwym cudem.

Składniki:
200 ml mleka plus 2 łyżki
6 łyżek kaszy manny
3 kostki białej czekolady
Parę kropli esencji waniliowej
Duża garść suszonych wiśni

W garnuszku podgrzewam mleko z wanilią, dodaję kaszę mannę razem z posiekaną czekoladą i gotuję na gęsto -około 6 minut.
Następnie przy pomocy blendera miksuję kaszę na krem-dodaję resztę mleka.
Budyń z kaszy podaję z namoczonymi wcześniej suszonymi wiśniami.

1487 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Desery

Ciastka francuskie z rabarbarem i kruszonką

25 Min. gotowania
Dziś zapraszam na sezonowy i przepyszny deser. Taki na szybko, nawet bardzo szybko. To deser dla każdego. Bo każdy z nas potrzebuje…
Bez kategoriiDesery

Pudding z tapioki i mango

20 Min. gotowania
Witajcie kochani. Kolejny ciężki tydzień za mną. Dużo gotuję, ale brakuje mi czasu by dzielić się z Wami na bieżąco przepisami. Kiedy…
Bez kategoriiDesery

Mrożony bowl proteinowy

1 Min. czytania
Witajcie w nowym, cieplutkim tygodniu. Po czasie dość deszczowym i chłodnym, znów mamy lato. Owszem, deszcz był potrzebny, i mój ogród był…

65 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.