Dziś zaczynam kolejny semestr moich studiów, to już końcówka, czas na pisanie pracy. Dziś mam seminarium, temat pracy wybrany i zaakceptowany, razem z jej planem. Co prawda obiecywałam sobie, że po powrocie z urlopu, zajmę się pracą. Co prawda mam jeszcze 8 miesięcy do obrony, ale chciałam być taka pilna i wyprzedzić samą siebie. Ale cóż, plany planami, a życie życiem. Zamiast solidnej dawki wiedzy i nauki, dwa ostatnie tygodnie spędziłam w domowym zaciszu, i szczerze przyznaję, ledwo ogarniałam fabułę lekkich komedii romantycznych, a co dopiero zajmować się naukowymi kwestiami! Liczę jednak, że niebawem zabiorę się do pracy. Jak zawsze najgorsza będzie dla mnie systematyczność. Ale tutaj mam nadzieję poradzi sobie kalendarz i przypominanie, by w każdy weekend dwie godziny poświęcić na pracę naukową. Taki jest plan, a Wy jesteście świadkami. Jak się publicznie zobowiązałam, to trzeba będzie słowa dotrzymać! A ten dzisiejszy początek nowego semestru nauki, postanowiłam uczcić ciastem bananowo-czekoladowym. Wyjątkowo pożywnym, pełnym dobrych składników, dla każdego ucznia i studenta. A dodatkowo, bardzo prostym ciastem. Dzięki niemu milej będzie spędzić trzy godziny na seminarium – na szczęście wciąż mam zajęcia online. Jestem też pewna, że pomoże mi się skupić i być w pełni skoncentrowana. To siła magnezu i bananów. Ciasto pięknie pachnie, jest nieziemsko wręcz czekoladowe. Bardzo podzielne, idealne do gorzkiej kawy, albo wyrazistej herbaty. W sam raz na weekend. Zróbcie je dla swoich uczniów, dla siebie, dla znajomych. Obiecuję, że będziecie zachwyceni.
A do tego ciasta wspaniale pasuje herbata – Czajownia To sklep, gdzie kupicie wspaniałe herbaty, i umilicie sobie jesienne popołudnia i wieczory. Szczególnie polecam Wam ” Tygrysią herbatę”, najlepiej smakuje z konfiturą wiśniową!
Składniki:
3 jajka
5 dużych, mocno dojrzałe banany
100 gramów erytrytolu ( albo cukru)
180 gramów masła
300 gramów mąki
40 gramów gorzkiej czekolady
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Ekstrakt waniliowy
Szczypta soli
Polewa:
5 łyżek mleka
50 gramów gorzkiej czekolady
Dodatkowo:
masło i bułka tarta do formy
Jajka i masło, muszą być wyjęte z lodówki na pół godziny przed pieczeniem.
Zaczynam od zmiksowania bananów- jeżeli są mocno dojrzałe, wystarczy rozgnieść je widelcem. Czekoladę ścieram na tarce.
Masło kroję w kostkę, ucieram z erytrytolem i wanilią na jasny krem, teraz partiami dodajemy jajka i banany i miksujemy- masa może być lekko zważona. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, sól i kakao. Miksuję, na sam koniec dodaję tartą czekoladę, delikatnie mieszam łyżką.
Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni.
Keksówkę smaruję masłem i wysypuję bułką tartą. Wylewam ciasto, babkę piekę 50-55 minut- do suchego patyczka, w opcji góra-dół, ciasto studzę.
Czekoladę roztapiam w garnuszku z mlekiem, polewam nią ciasto.
Każdemu jest potrzebny wypoczynek. Wiem to po sobie, jak mało wchodzi do głowy, gdy mam urlop. A przed nim planów co niemiara. Ciasto zapewne umiliło dzień. Bardzo lubię połączenie czekolady i bananów, są dla siebie stworzone.
o tak, banan i czekolada to najlepsze połączenie!
Pyszne połączenie smaków ^_^
Fajny i dość prosty przepis. A ciasto jest na pewno mega pyszne.
Uwielbiam takie ciacha, pychota.
miło mi!
dziękuję!
jest przepyszne!
Oo to powodzenia w pisaniu pracy, ja na szczecie mam ten koszmar za sobą 🙈😃 więcej studiować nie planuje.
Często wygląda apetycznie, bardzo w moim smaku:)
kocham takie ciacha:D
mnie właśnie wzięło na kolejne studia, ale już na szczęście końcówka:)
ja tak samo!
Cudowne ciasto, aż przez ekran czuję ten intensywny zapach bananów:)
Twój wpis przypomniał mi jak ja siadłam do mojej pracy licencjackiej. To było jeszcze przed pojawieniem się córek więc jakoś się udało, teraz pewnie nie było by tak prosto.
Ps. tylko uważaj , ja na swojej obronie byłam już w dwupaku, chociaż jeszcze wtedy o tym nie wiedziałam hihi 🙂
Często robię ciasta z bananami – dla mnie to sposób na niemarnowanie owoców
Bardzo fajne ciasto, smakowite połączenie smaków 🙂
Uwielbiam dojrzałe banany, z czekoladą muszę troszkę uważać ale jak wrócę z urlopu to zrobię bo nie wygląda to na dużą ilość roboty a pięknie się prezentuje 😊
dokładnie!
dziękuję!
to niesamowicie proste ciasto!
pachnie magicznie!
Nie strasz! :):)
U mnie póki co króluje jedno ciasto – budyniowo-śliwkowe 🙂
Dlatego spróbuję, a teraz pozdrawiam z Kos! Zajadam się tutejszymi specjałami 😊
mniam!
ale zazdroszczę!
Coś dla mnie, uwielbiam bananowe ciasta 😉
Wyglada pięknie i pewnie bardzo smaczne. Dzieki za przepis.
🙂
🙂